IV Charytatywny Bieg Śladami Zeflika. Mierzy się ze sobą blisko 300 zawodników [ZDJĘCIA]
Niezdrowice zamieniły się w arenę sportową. Blisko 300 zawodników wystartowało w IV Charytatywnym Biegu Śladami Zeflika. W tym roku rywalizacja odbywa się w dwóch kategoriach - w pierwszej mierzą się ze sobą biegacze, a w drugiej miłośnicy nordic walking. Jednak, to nie jedyna zmiana jaka się podczas tegorocznej edycji pojawiła. Inna jest również trasa biegu.
- Z racji tego, że przez cały weekend gmina Ujazd świętuje swoje 800-lecie istnienia, to postanowiliśmy, że koniec biegu będzie właśnie na tamtejszym rynku - mówi Artur Kijowski, wiceprezes Stowarzyszenia Odnowy i Rozwoju Wsi Niezdrowice, organizator biegu.
- Trasa liczy 8 kilometrów. To jest nowe wyzwanie, którego jeszcze nigdy nie mieliśmy, bo zawsze start i meta były w jednym miejscu. Trasa przepiękna, bo lecimy naszymi lasami, wałem Kanału Gliwickiego, trochę asfaltem i na koniec duża górka w Ujeździe na rynek.
Biegaczom dziś nie tylko pogoda dopisywała, ale również humory przed startem. Nasza reporterka Monika Matuszkiewicz pytała ich czy są gotowi do zmierzenia się z 8-kilometrami trasy:
- Oczywiście, całe życie marzyłam o tym biegu i cieszę się, że mogłam się tu znaleźć. Super jest, fajna pogoda, organizatorzy, mega fajnie. - Damy radę jakoś. Dotrwamy, dobiegniemy. - Jako slow, to powolutku, ale do celu dojdziemy, także będzie dobrze. Czwarty rok z rzędu tu jesteśmy, także tradycja musi być, że będziemy na samym końcu. - Teoretycznie do biegu jestem przygotowany, a praktycznie, to się okaże na mecie, ale myślę, że będzie dobrze. - Jesteśmy z Nowej Wsi koło Strzelec Opolskich i idziemy z kijkami. Byłyśmy już w tamtym roku i oceniamy ten bieg bardzo fajnie. Super jest, pogoda piękna, szczytny cel, cieszymy się bardzo, że tutaj jesteśmy.
W tym roku podczas Biegu Śladami Zeflika pieniądze zbierane są na leczenie i rehabilitację 3,5-letniego Marcina Świtlińskiego, który urodził się jako wcześniak w 25. tygodniu ciąży i wymaga specjalnej opieki.
- Ma dziecięce porażenie mózgowe, wadę serca, padaczkę i szereg innych, różnych komplikacji. Nie siedzi, nie mówi, nie chodzi oraz wiele różnych problemów, wynikających z niepełnosprawności. Marcin jest dzieckiem, które zawsze będzie potrzebowało pomocy, więc wieloletnie leczenie, potrzeby są, kosztuje to coraz więcej, także cały czas te pieniądze są wykorzystywane, a my możemy planować i pokrywać koszty.
Co ważne, organizatorzy biegu od samego początku organizują zbiórki na rzecz potrzebujących. 4 lata temu taką osobą był Piotr Kozioł, który potrzebował wtedy pieniędzy na protezę nogi. Dziś wystartował razem z zawodnikami.
- Kontynuuję i teraz pomagam innym potrzebującym. Jak się dowiedziałem, że organizowany jest dla mnie bieg, to było bardzo miłe zaskoczenie. Kolega Artur Kijowski wyszedł z takim pomysłem, zorganizował kolegów z klasy, znajomych swoich, tutejszych mieszkańców i trudno to opisać słowami, ale bardzo byłem tym zaskoczony.
Dodajmy, że Radio Opole patronuje medialnie IV Charytatywnemu Biegowi Śladami Zeflika.
- Trasa liczy 8 kilometrów. To jest nowe wyzwanie, którego jeszcze nigdy nie mieliśmy, bo zawsze start i meta były w jednym miejscu. Trasa przepiękna, bo lecimy naszymi lasami, wałem Kanału Gliwickiego, trochę asfaltem i na koniec duża górka w Ujeździe na rynek.
Biegaczom dziś nie tylko pogoda dopisywała, ale również humory przed startem. Nasza reporterka Monika Matuszkiewicz pytała ich czy są gotowi do zmierzenia się z 8-kilometrami trasy:
- Oczywiście, całe życie marzyłam o tym biegu i cieszę się, że mogłam się tu znaleźć. Super jest, fajna pogoda, organizatorzy, mega fajnie. - Damy radę jakoś. Dotrwamy, dobiegniemy. - Jako slow, to powolutku, ale do celu dojdziemy, także będzie dobrze. Czwarty rok z rzędu tu jesteśmy, także tradycja musi być, że będziemy na samym końcu. - Teoretycznie do biegu jestem przygotowany, a praktycznie, to się okaże na mecie, ale myślę, że będzie dobrze. - Jesteśmy z Nowej Wsi koło Strzelec Opolskich i idziemy z kijkami. Byłyśmy już w tamtym roku i oceniamy ten bieg bardzo fajnie. Super jest, pogoda piękna, szczytny cel, cieszymy się bardzo, że tutaj jesteśmy.
W tym roku podczas Biegu Śladami Zeflika pieniądze zbierane są na leczenie i rehabilitację 3,5-letniego Marcina Świtlińskiego, który urodził się jako wcześniak w 25. tygodniu ciąży i wymaga specjalnej opieki.
- Ma dziecięce porażenie mózgowe, wadę serca, padaczkę i szereg innych, różnych komplikacji. Nie siedzi, nie mówi, nie chodzi oraz wiele różnych problemów, wynikających z niepełnosprawności. Marcin jest dzieckiem, które zawsze będzie potrzebowało pomocy, więc wieloletnie leczenie, potrzeby są, kosztuje to coraz więcej, także cały czas te pieniądze są wykorzystywane, a my możemy planować i pokrywać koszty.
Co ważne, organizatorzy biegu od samego początku organizują zbiórki na rzecz potrzebujących. 4 lata temu taką osobą był Piotr Kozioł, który potrzebował wtedy pieniędzy na protezę nogi. Dziś wystartował razem z zawodnikami.
- Kontynuuję i teraz pomagam innym potrzebującym. Jak się dowiedziałem, że organizowany jest dla mnie bieg, to było bardzo miłe zaskoczenie. Kolega Artur Kijowski wyszedł z takim pomysłem, zorganizował kolegów z klasy, znajomych swoich, tutejszych mieszkańców i trudno to opisać słowami, ale bardzo byłem tym zaskoczony.
Dodajmy, że Radio Opole patronuje medialnie IV Charytatywnemu Biegowi Śladami Zeflika.