Małżeństwo wypłynęło z powiatu wieluńskiego 30. kwietnia i przez Wartę oraz Odrę dotarło w sobotę do mariny Gocław w Szczecinie. W trakcie wyprawy skontaktowaliśmy się z panią Edytą, kajakarką.

- Bazujemy głównie na doświadczeniu z ubiegłego roku, ale musieliśmy dowiedzieć się nieco więcej o nowej rzece. Tym razem stwierdziliśmy, że to dobry nośnik do zwrócenia uwagi na zbiórkę dotyczącą operacji pani Iwony. Przy okazji zachęcamy gorąco do wsparcia skarbonki na stronie siepomaga.pl pod tytułem "Kilometry dla Iwony - Warta i Odra".

Iwona Glazer przyznaje, że była bardzo zaskoczona inicjatywą.

- To niesamowici ludzie, skoro płyną tak długą drogę kajakiem, zbierając przy okazji pieniądze na moją operację. Operacja to jedyna szansa, żebym mogła normalnie funkcjonować - na przykład wyjście na spacer jest obecnie jedynie moim marzeniem. Mam nadzieję, że uwolnię się od sprzętu medycznego i nie będę wymagać tlenoterapii przez całą dobę.

Małgorzata Mykita, siostra pani Iwony, dodaje, że kajakarka skontaktowała się z nią w sprawie możliwej pomocy.

- Chcieli popłynąć kajakiem, ale zrobić przy okazji coś dobrego, dlatego pomyśleli o Iwonce. Ucieszyłam się bardzo i mogłam poprowadzić panią Edytę, jak to zorganizować ze skarbonką na siepomaga.pl. Na szczęście wszystko udało się poukładać.

Zbiórkę na operację Iwony Glazer można wesprzeć na stronie siepomaga.pl. Do tej pory udało się zgromadzić 1/3 niezbędnej kwoty.

https://www.siepomaga.pl/kilometry-dla-iwony-warta-i-odra