7 pań i 53 panów. Uroczyste wcielenie w szeregi Wojsk Obrony Terytorialnej [ZDJĘCIA]
Po ciężkich 16 dniach szkolenia, dziś (25.02) stali się żołnierzami. 60 osób weszło w skład 13. Śląskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Na placu apelowym 10. Opolskiej Brygady Logistycznej złożyli uroczystą przysięgę, a część z nich otrzymała również dyplomy za wzorowe przejście szkolenia.
- Podczas tych kilkunastu dni te osoby szkoliły się i nabywały podstawowych umiejętności żołnierza na polu walki - mówi podpułkownik Cezary Gabryszak, dowódca 172. Batalionu Lekkiej Piechoty w Opolu.
- Zasilają batalion opolski, ale również brzeski, cieszyński i gliwicki. To jest przysięga brygadowa na całą brygadę. Są tu różne specjalności, od lekarza po kierowcę czy logistykę, także każdego żołnierza wykorzystamy pod kątem jego potencjału, jaki miał za cywila.
Wśród nowych "terytorialsów" są również panie. Żołnierkami zostało 7 kobiet. Jedną z nich jest Angelika Kaczmarek.
- Szkolenie dosyć krótkie, ale przez to intensywne. Dużo wiedzy i dosyć szybko wszystko się działo, ale mam nadzieję, że zostanie to w głowie. Pomysł stąd, że po prostu poczułam chęć pomocy i pomyślałam, że w tym trudnym okresie trzeba coś ze sobą zrobić. Były przeróżne rzeczy, począwszy od medycyny taktycznej, bardzo brutalnej, po topografie, taktykę, musztrowanie, więc było różnorodnie.
Część nowo przysięgłych żołnierzy planuje zostać w wojsku na stałe. Pan Kamil Kołat zasili szeregi opolskiej jednostki. - Jestem już przypisany do Opola, do obsługi. Zawsze chciałem zostać żołnierzem, chciałam służyć Polsce i mieć możliwość obrony rodziny i narodu.
- Zasilają batalion opolski, ale również brzeski, cieszyński i gliwicki. To jest przysięga brygadowa na całą brygadę. Są tu różne specjalności, od lekarza po kierowcę czy logistykę, także każdego żołnierza wykorzystamy pod kątem jego potencjału, jaki miał za cywila.
Wśród nowych "terytorialsów" są również panie. Żołnierkami zostało 7 kobiet. Jedną z nich jest Angelika Kaczmarek.
- Szkolenie dosyć krótkie, ale przez to intensywne. Dużo wiedzy i dosyć szybko wszystko się działo, ale mam nadzieję, że zostanie to w głowie. Pomysł stąd, że po prostu poczułam chęć pomocy i pomyślałam, że w tym trudnym okresie trzeba coś ze sobą zrobić. Były przeróżne rzeczy, począwszy od medycyny taktycznej, bardzo brutalnej, po topografie, taktykę, musztrowanie, więc było różnorodnie.
Część nowo przysięgłych żołnierzy planuje zostać w wojsku na stałe. Pan Kamil Kołat zasili szeregi opolskiej jednostki. - Jestem już przypisany do Opola, do obsługi. Zawsze chciałem zostać żołnierzem, chciałam służyć Polsce i mieć możliwość obrony rodziny i narodu.