Przed laty Grodzisko i sąsiadujący z nim Kadłub tworzyły jedną parafię. Kiedy w okolicy wybuchła epidemia cholery i wielu ludzi zmarło, mieszkańcy zwrócili się o pomoc do św. Walentego. Gdy choroba ustała, parafianie złożyli przysięgę, że zawsze będą czcić świętego 14 lutego.

- I tak zostało do dziś. Od lat świętujemy na dzień, nie czekamy do kolejnej niedzieli – mówi Roman Gawlik, sołtys Grodziska. - Każdego roku jest sześć mszy, raczej kościół jest zawsze pełny, tak jak dzisiaj. Z tego się bardzo cieszymy, że ludzie o tym pamiętają. Mimo, że jest dzień roboczy ludzie nas odwiedzają – dodaje.

W zeszłym roku parafię opuścił wieloletni proboszcz, dlatego od kilku miesięcy posługę pełni ks. Zygmunt Czech. Jest również proboszczem w Krośnicy. - Z parafianami świętuję po raz pierwszy. To ważny dzień dla mieszkańców Grodziska, a także okolic. Traktują ten dzień jako swoje wielkie święto – mówi ks. Zygmunt Czech.

- Przede wszystkim ludzie modlą się o zdrowie, to jest podstawowa sprawa. Ale modląc się do męczennika za wiarę, możemy się też modlić o wzrost wiary, o umocnienie wiary, o pogłębienie wiary. To jest tak bardzo ważne i potrzebne w tych dzisiejszych czasach pewnych zawirowań duchowo-moralnych. Niech św. Walenty będzie takim wstawiennikiem w modlitwie o wiarę – dodaje.

Uroczystej sumie odpustowej przewodniczył biskup Waldemar Musioł. Msze święte odbędą się jeszcze o godzinie 15.30 i 17.00.