- Na przestrzeni 10 lat liczba dzieci, u których stwierdza się potrzebę kształcenia specjalnego ze względu na autyzm wzrosła dziesięciokrotnie - mówi Elżbieta Neroj, zastępca dyrektora Departamentu Wychowania i Edukacji Włączającej Ministerstwa Edukacji i Nauki. - W 2011 roku mieliśmy 8 tysięcy dzieci z takim rozpoznaniem w systemie, teraz mamy 80 tysięcy. To duża skala. Pracujemy też nad takim nowym, zintegrowanym modelem wczesnego wspomagania, gdzie te wszystkie resorty, te wszystkie sektory, które w tej chwili adresują swoje działania do małych dzieci i ich rodzin, będą współpracować efektywniej. Po to, żeby rzeczywiście jak najszybciej tego wsparcia udzielić.

- Stajemy przed ogromnym wyzwaniem, wszyscy uczymy się rozumieć to zaburzenie i musimy doskonalić metody pracy mówi - Irena Mudrecka, kierownik katedry pedagogiki specjalnej Uniwersytetu Opolskiego. - To nie jest prawda, że jesteśmy w stanie opracować jeden system terapeutyczny obowiązujący wszystkich i w każdym miejscu. Każdy autysta jest inny.

- Nie wszędzie są warunki lokalowe, żeby miejsca wyciszeń były odpowiednie. W szkołach też jest różnie. Jedne są bardziej liczne, drugie mniej liczne. Trzeba dobrze poznać tego ucznia, żeby mu pomóc - dodaje Michał Siek, opolski kurator oświaty.

Marzena Stefanko jest dyrektorem Przedszkola Publicznego Integracyjnego nr 51 w Opolu. - Na przestrzeni 30 lat dzieci ze spektrum autyzmu przybywa lawinowo - zauważa. - To dzieci, które mają problemy, są przebodźcowane, które naprawdę wymagają przede wszystkim dużego zrozumienia nas dorosłych. Nie mamy innego wyjścia jak tylko nieść im pomoc. Im wcześniej z tą pomocą, taką szeroko rozumianą pomocą psychologiczno-pedagogiczną ruszymy, tym większe efekty, tym większa możliwość, że dzieci w szkole na wejściu nie będą miały problemów.

- Edukacja włączająca niestety dopiero raczkuje, ale to jest to, z czym wszyscy w naszym regionie musimy się zmierzyć - mówi wojewoda Sławomir Kłosowski. - Przez dziesięciolecia była pomijana albo niedostrzegana. A na pewno już niedofinansowana, bo odpowiednie wagi subwencji oświatowej powinny premiować tę edukację włączającą, zwłaszcza w klasach łączonych w szkołach ogólnodostępnych.

Jak podkreśla Elżbieta Neroj z resortu edukacji obecnie w 16 województwach trwają szkolenia dla kadr edukacji włączającej. - Wspólnie z UNICEF-em przygotowujemy projekt szkoleniowy dla nauczycieli specjalistów. W tym roku planujemy także kolejną edycję bezpłatnych studiów podyplomowych - dodaje.