Ostatnia droga płk. Jana Burniaka. "On umiał i chciał pomagać"
Rodzina, przyjaciele i współpracownicy pożegnali zmarłego Jana Burniaka, emerytowanego pułkownika Wojska Polskiego, wieloletniego szefa Obrony Cywilnej województwa, który koordynował akcję w czasie powodzi w 1997 roku.
- Przez 15 lat był szefem Banku Żywności. Tę nominację odebrał z moich rąk - mówi współzałożycielka Banku Żywności w Opolu, poseł Violetta Porowska. - Umiał to robić, chciał to robić, rozwinął ten bank. Pomagał ludziom, bo był dobrym człowiekiem.
- Czasami, jak żartowaliśmy, jak to Janek zaczął pracę, to mówiło się, że najpierw zalał Opole, a potem już poszło. Ale wtedy musiał podejmować ważne decyzje, podołał temu zadaniu - wspomina pułkownik w stanie spoczynku Henryk Oleksiuk, prezes koła Związku Żołnierzy "Budowlani".
- Jasiu zawsze był uśmiechnięty, radosny i zawsze wszystkie sprawy się dało załatwić. Wspólnie znajdywaliśmy zdanie. Po prostu, człowiek o dużym sercu - dodaje Edward Ambicki, dyr. Banku Żywności w Opolu.