Jakie są prognozy dotyczące rynku pracy w 2023 roku? Szef WUP-u gościem Radia Opole
Czy kryzys i dwucyfrowa inflacja przyczynią się w przyszłym roku do wzrostu bezrobocia w kraju i naszym regionie? O to pytaliśmy dziś (28.12) gościa Porannej Rozmowy Radia Opole. Był nim Maciej Kalski, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Opolu. Jak przyznał, na razie dane są optymistyczne.
- Liczba osób bezrobotnych zarejestrowanych w opolskich urzędach pracy jest rekordowo niska - poniżej 20 tysięcy. W takim największym piku w czasie pandemii było to 26 tys. osób bezrobotnych. Jeżeli natomiast popatrzymy z drugiej strony na to, co jest na rynku pracy, czyli liczbę osób pracujących, to tutaj też nie widać większych różnic. Względem roku ubiegłego zatrudnionych jest teraz 19 tys. osób mniej. Natomiast to de facto żadna różnica. Mówiąc krótko: rok 2022 był raczej stabilny na rynku pracy - podsumowuje Maciej Kalski.
Pytanie czy to niskie bezrobocie utrzyma się także w przyszłym roku?
- Warunki zewnętrzne nie sprzyjają biznesowi - przyznaje gość Radia Opole. - Według badań ponad połowa przedsiębiorstw mówi o tym, że ta niepewność związana z kosztami prowadzenia działalności gospodarczej jest coraz większa. Ich obawy są coraz bardziej realne, jeśli chodzi o koszty utrzymania. Mówię tu nie tylko o energii, ale w ogóle o kosztach działalności. A z drugiej strony mamy kwestie pracownicze polegające na tym, że dalej brakuje rąk do pracy.
Maciej Kalski dodaje, że prognozy dotyczące rynku pracy w przyszłym roku są jednak optymistyczne. Bezrobocie powinno się utrzymać na obecnym poziomie. Jego ewentualne wzrosty mają być niewielkie.
Pytany o zapowiedzi zwolnień grupowych w naszym regionie Maciej Kalski powiedział, że jedna firma zapowiedziała zamiar zwolnienia do 70 pracowników.
Pytanie czy to niskie bezrobocie utrzyma się także w przyszłym roku?
- Warunki zewnętrzne nie sprzyjają biznesowi - przyznaje gość Radia Opole. - Według badań ponad połowa przedsiębiorstw mówi o tym, że ta niepewność związana z kosztami prowadzenia działalności gospodarczej jest coraz większa. Ich obawy są coraz bardziej realne, jeśli chodzi o koszty utrzymania. Mówię tu nie tylko o energii, ale w ogóle o kosztach działalności. A z drugiej strony mamy kwestie pracownicze polegające na tym, że dalej brakuje rąk do pracy.
Maciej Kalski dodaje, że prognozy dotyczące rynku pracy w przyszłym roku są jednak optymistyczne. Bezrobocie powinno się utrzymać na obecnym poziomie. Jego ewentualne wzrosty mają być niewielkie.
Pytany o zapowiedzi zwolnień grupowych w naszym regionie Maciej Kalski powiedział, że jedna firma zapowiedziała zamiar zwolnienia do 70 pracowników.