- Dla nas nabożeństwo w ciągu tego wigilijnego dnia jest taką cezurą, że już kończymy przygotowania, zwłaszcza te kulinarne - mówi ksiądz Wojciech Pracki, proboszcz parafii Ewangelicko-Augsburskiej w Opolu.

- Kiedy wracamy już z kościoła do domu, to zaczynamy świętować i zaczyna się wigilijna wieczerza. Jest tradycyjnie po polsku z opłatkiem, z choinką, chociaż ona polska nie jest. W niektórych domach, rodzinach faktycznie tych 12 potraw się serwuje. Oczywiście wszystko to są tradycje domowe, rodzinne, które się mieszają i spotykają. U mnie musi być zupa rybna, grzybowa oraz kapusta z grzybami.

W I i II dzień świąt nabożeństwa odprawione będą o godzinie 10:30.