Śliska sprawa, czyli Brzeg odlicza czas do uruchomienia lodowiska
Brzeskie lodowisko "pod chmurką" nabiera kształtów. Choć na pierwszy rzut oka może się wydawać, że wszystko jest już gotowe, miasto apeluje, by na razie nie wchodzić jeszcze na taflę.
Wszystko dlatego, że lód wciąż nie osiągnął odpowiednich parametrów. Jak mówi dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji Krzysztof Kulwicki, to proces, którego nie da się przyspieszyć.
- Lodowisko jest zmontowane, czyli są postawione bandy, rozstawione są agregaty, które powodują, że już możemy ten chłód wytwarzać. Lód musi być budowany jeszcze, aż osiągnie właściwą swoją grubość i wytrzymałość. To będzie trwało, przy sprzyjających warunkach tak, żebyśmy 3 grudnia byli gotowi do wystartowania - tłumaczy.
Uruchomienie atrakcji będzie połączone z rozświetleniem świątecznej iluminacji. Z powodu wysokich cen prądu, miasto zdecydowało się wytwarzać energię potrzebną do zamrażania wody przy pomocy agregatu spalinowego. Na razie nie jest pewne, czy ślizgawka będzie dostępna do końca zimy. - Obecnie jesteśmy przygotowani na to, żeby lodowisko funkcjonowało przez cały grudzień i początek stycznia, do 8 stycznia. Będziemy monitorować koszty jego funkcjonowania. Trudna decyzja przed nami, zwłaszcza, że ferie oddalone są od początku roku. Ostatnie 2 tygodnie lutego to jest czas ferii dla nas.
Dodajmy, że ślizgawka ma być czynna codziennie między południem a 20:00. Jednocześnie na tafli lodowiska będzie mogło przebywać 50 osób. Wstęp na obiekt będzie bezpłatny, natomiast wypożyczenie łyżew to koszt 5 złotych za godzinę.
- Lodowisko jest zmontowane, czyli są postawione bandy, rozstawione są agregaty, które powodują, że już możemy ten chłód wytwarzać. Lód musi być budowany jeszcze, aż osiągnie właściwą swoją grubość i wytrzymałość. To będzie trwało, przy sprzyjających warunkach tak, żebyśmy 3 grudnia byli gotowi do wystartowania - tłumaczy.
Uruchomienie atrakcji będzie połączone z rozświetleniem świątecznej iluminacji. Z powodu wysokich cen prądu, miasto zdecydowało się wytwarzać energię potrzebną do zamrażania wody przy pomocy agregatu spalinowego. Na razie nie jest pewne, czy ślizgawka będzie dostępna do końca zimy. - Obecnie jesteśmy przygotowani na to, żeby lodowisko funkcjonowało przez cały grudzień i początek stycznia, do 8 stycznia. Będziemy monitorować koszty jego funkcjonowania. Trudna decyzja przed nami, zwłaszcza, że ferie oddalone są od początku roku. Ostatnie 2 tygodnie lutego to jest czas ferii dla nas.
Dodajmy, że ślizgawka ma być czynna codziennie między południem a 20:00. Jednocześnie na tafli lodowiska będzie mogło przebywać 50 osób. Wstęp na obiekt będzie bezpłatny, natomiast wypożyczenie łyżew to koszt 5 złotych za godzinę.