- Wiemy, że to jest taki obszar, który często funkcjonuje w oparciu o pasjonatów, ludzi, którzy się angażują. Weźmy na przykład LZS-y, to jest duży ruch społeczny, ale jednak w dużej mierze bazujący na takiej aktywności społecznej, oddolnej i właściwie częstokroć jesteśmy dla nich jedynym źródłem, które w sposób czytelny może wesprzeć wyścig kolarski czy jakieś inne wydarzenia.

Naszego gościa, lidera mniejszości niemieckiej na Opolszczyźnie, zapytaliśmy także, czy opolski sejmik zamierza zająć jakieś stanowisko w sprawie projektu ustawy dotyczącej pozbawienia mniejszości przywileju wyborczego. - Na ten moment jeszcze tego nie rozważaliśmy, dlatego że inicjatywa Solidarnej Polski jest inicjatywą sprzed kilku dni. Po drugie, na ten moment nie jest to inicjatywa rządzącej koalicji Zjednoczonej Prawicy, tylko jednego z ugrupowań. Jeżeli teraz mielibyśmy na poziomie sejmiku jakieś uchwały w tej kwestii podejmować, to obawiam się, że moglibyśmy trochę wyprzedzać fakty. Liczę jednak na rozsądek, że nikt nie będzie walczył z raptem jednym posłem, jednym reprezentantem mniejszości - dodaje Rafał Bartek.

Przypomnijmy, Solidarna Polska złożyła w Sejmie projekt ustawy, który likwiduje przywilej mniejszości niemieckiej w Polsce. Chodzi o likwidację zwolnienia komitetów mniejszości narodowych z konieczności przekroczenia 5-procentowego progu wyborczego w skali całego kraju. Politycy Solidarnej Polski tłumaczą, że chcą przywrócić polsko-niemiecką symetrię. Jednocześnie wzywają wszystkie kluby i koła parlamentarne do poparcia tego projektu.