Auto już na wstępie wzbudziło podejrzenia inspektorów. Waga w punkcie kontrolnym pokazała wynik 7100 kg, przy dopuszczalnej masie całkowitej wynoszącej 3500 kg - czyli przekroczenie o 102%, ale również przekroczenie dopuszczalnej ładowności o 3600 kg czyli o 986%.

Jak się okazało, samochód nie miał również ważnego badania technicznego. Kierującemu inspektorzy zakazali dalszej jazdy do momentu rozładowania nadmiarowego ładunku. Dostał mandat, ale mundurowi zatrzymali dowód rejestracyjny auta.