Parkowały ciężarówki, teraz nikt się nie zatrzyma. Nowe zasady przy osiedlu AK
Były miejsca do parkowania, ale zniknęły. Mowa o drodze betonowej koło miasteczka rowerowego na osiedlu AK w Opolu, gdzie jeszcze niedawno samochody mogły się tam zatrzymywać. Wszystko przez znaki zakazu zatrzymywania. Ustawione zostały przez spółdzielnię mieszkaniową, do której należy ta uliczka.
- Tu od zawsze brakuje miejsc dla samochodów, więc lepiej jak jest go więcej niż mniej - mówią mieszkańcy.
- To źle, bo przecież tu bardzo dużo osób przyjeżdża z dziećmi na górkę w zimie, także powinien być normalnie wjazd i parking. - Brakuje tutaj miejsc, ale czy jest potrzebny zakaz, to nie wiem. - Tutaj każde miejsce się liczy i na pewno mieszkańcy będą narzekać. Ja akurat nie zwróciłam uwagi, bo rzadko jeżdżę autem. Często tu ludzie parkowali, zwłaszcza w weekendy.
Prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Opolu Arkadiusz Kowara decyzję o ustawieniu znaków zakazu parkowania tłumaczy tym, że w ostatnim czasie sporo samochodów, zwłaszcza ciężkich tam parkowało, co doprowadziło do zniszczenia tej drogi.
- Zauważyliśmy w ostatnim okresie, na przestrzeni kilku miesięcy, że stało się pewną regułą, że tam samochody zwłaszcza w godzinach popołudniowych i wieczornych parkowały przez noc. Powstały spore dziury i koleiny, które musieliśmy zabezpieczyć, ale biorąc pod uwagę, że to jest teren nasz i żeby ktoś nie miał do nas pretensji, że my odpowiadamy, to oznakowaliśmy. Zrobiliśmy to według planu zagospodarowania ruchu na naszym osiedlu. W tym miejscu przewidywaliśmy zakaz postoju i zatrzymywania się.
Spółdzielnia apeluje również do osób niemieszkających na osiedlu AK, żeby nie pozostawiali aut na osiedlowych parkingach. Te przeznaczone są wyłącznie dla lokatorów pobliskich bloków.
- To źle, bo przecież tu bardzo dużo osób przyjeżdża z dziećmi na górkę w zimie, także powinien być normalnie wjazd i parking. - Brakuje tutaj miejsc, ale czy jest potrzebny zakaz, to nie wiem. - Tutaj każde miejsce się liczy i na pewno mieszkańcy będą narzekać. Ja akurat nie zwróciłam uwagi, bo rzadko jeżdżę autem. Często tu ludzie parkowali, zwłaszcza w weekendy.
Prezes Spółdzielni Mieszkaniowej w Opolu Arkadiusz Kowara decyzję o ustawieniu znaków zakazu parkowania tłumaczy tym, że w ostatnim czasie sporo samochodów, zwłaszcza ciężkich tam parkowało, co doprowadziło do zniszczenia tej drogi.
- Zauważyliśmy w ostatnim okresie, na przestrzeni kilku miesięcy, że stało się pewną regułą, że tam samochody zwłaszcza w godzinach popołudniowych i wieczornych parkowały przez noc. Powstały spore dziury i koleiny, które musieliśmy zabezpieczyć, ale biorąc pod uwagę, że to jest teren nasz i żeby ktoś nie miał do nas pretensji, że my odpowiadamy, to oznakowaliśmy. Zrobiliśmy to według planu zagospodarowania ruchu na naszym osiedlu. W tym miejscu przewidywaliśmy zakaz postoju i zatrzymywania się.
Spółdzielnia apeluje również do osób niemieszkających na osiedlu AK, żeby nie pozostawiali aut na osiedlowych parkingach. Te przeznaczone są wyłącznie dla lokatorów pobliskich bloków.