- Może nawet sięgać 80%, czyli na pięciu, czterech odpada przy staraniu się o kredyt lub po prostu rezygnuje widząc, co się dzieje.

A to z kolei przekłada się na zastój na rynku nieruchomości. Choć, jak zaznacza gość Radia Opole, dramatu nie ma. - Trzeba zwrócić uwagę, że rynek nieruchomości to są także deweloperzy, czyli rynek pierwotny, a tam również nastąpiło wyhamowanie. Planowanie strategiczne deweloperów, inwestorów musi być racjonalne. Dlatego też znacznie mniej zostało podjętych inwestycji, pomimo że niektóre były już przygotowywane. To są ogromne pieniądze przy takiej niepewności, przy takim rozchwianiu rynku, przy wiszącym kryzysie, nie tylko polskim, ale ogólnoświatowym, trzeba być odważnym, żeby inwestować.

Jak na razie ta sytuacja nie przełożyła się na spadek cen nieruchomości. Ale zdaniem prezesa Opolskiego Stowarzyszenia Rynku Nieruchomości, mieszkania na rynku wtórnym będą tanieć.