W Krzywiźnie upamiętniono księdza Michała Norka. "To chyba jedyny niezłomny kapłan z Ziemi Kluczborskiej"
Przed kościołem pod wezwaniem Matki Boskiej Częstochowskiej w Krzywiźnie odsłonięto dziś (02.10) tablicę upamiętniającą księdza Michała Norka. To było proboszcz parafii, prześladowany przez komunistyczne władze.
Jak mówi instruktor kluczborskiego hufca ZHR, harcmistrz Piotr Rewienko, warto dziś pamiętać o tej postaci.
- Pod kierunkiem, pomysłem pana Bronisława Molańskiego, dawnego ministranta księdza Michała, kresowiaka który z harcerzami wędrował po Kresach, zauroczyliśmy się tą postacią i z naszej inicjatywy włączyła się też rada sołecka. Próbujemy przypomnieć tę postać. Myślę, że to jest jedyny, przynajmniej z tych, o których wiemy, jedyny niezłomny kapłan z tych okolic, z tej Ziemi Kluczborskiej - dodaje.
Pan Piotr, jeden z krewnych księdza Michała przyznaje, że przypominanie o dziejach kapłana to akt sprawiedliwości wobec jego zasług dla wolnej Polski.
- Wiadomo, co było, no i jest to teraz przywrócenie tak naprawdę tego, co powinno być. Jest pamięć przywrócona o takich ludziach - powiedział.
Dodajmy, że ksiądz Michał Norek zmarł pod koniec 1981 roku i spoczywa przy kościele w Klisinie.