Chodzi o projekt "Walka z bólem", a konkretnie o opracowanie urządzenia do wykrywania bólu u niemowląt czy pacjentów niemówiących z różnych przyczyn. Potrzeba znacznie większych pieniędzy, między innymi na badania kliniczne, ale dzisiejsza dotacja to pierwszy krok.

- Dostrzegliśmy potrzebę takiego urządzenia podczas zajęć - mówi student Jakub Słowik.

- Zauważyliśmy, że jest spory problem z tym, aby określić poziom bólu u pacjentów, z którymi nie ma kontaktu. Taka osoba może być na przykład znieczulona, dziecko być może nie potrafi jeszcze mówić lub pacjent z innych przyczyn nie potrafi efektywnie komunikować się z personelem medycznym.

- Obecnie wykorzystuje się skale bardzo analogowe i proste, które oceniają ból pacjenta w sposób dość subiektywny. My jesteśmy zdeterminowani, aby ten pomiar jak najbardziej zobiektywizować - dodaje Andrzej Kanturski.

Jak mówi Mateusz Magdziarz, prezes PPO Strzelce Opolskie, po godzinie rozmowy było wiadomo, że projekt pasuje do ich polityki społecznej odpowiedzialności biznesu.

- Dokładam starań, aby skala i grupa wspieranych projektów była zróżnicowana. Jest tam więc sport, kultura, a w tym przypadku mówimy o projekcie bardzo zaawansowanym. To przedsięwzięcie naukowe, obliczone na poprawę opieki zdrowotnej, a przede wszystkim na rozwiązanie problemu, z którym do tej pory nikt nie poradził sobie.

Prof. Wiesława Piątkowska-Stepaniak, ambasadorka projektu, ocenia, że wykrywanie stopnia bólu to fenomenalne zadanie studentów.

- Szczerze, jak nie wspierać takiej idei? Zachęcam wszystkich, którzy widzą potrzebę, by włączyli się. Powiem wprost, że chodzi o sponsorowanie tego przedsięwzięcia. Każdy prototyp wymaga przecież później przetworzenia go w realne urządzenie.

Prezes Magdziarz nie wyklucza, że w 2023 roku uda się przekazać studentom kierunku lekarskiego kolejne pieniądze.