Zbiory miejscami są rekordowe. Rolnicy podczas dożynek wojewódzkich pozytywnie oceniają czas żniw
To był dobry, a w niektórych miejscach nawet rekordowy sezon. Tak czas zbiórki tegorocznych plonów podsumowują opolscy rolnicy. Okazją do tego są dożynki wojewódzkie, które odbywają się w Branicach.
- Bogu dziękujemy za to, co mamy - mówi Pospiszyl. - Cieszymy się z tego, co pozbieraliśmy. Na szczęście nie było pogody ulewnej. Teraz trochę brakuje tego deszczu. Była gdzieniegdzie przepalona pszenica. Niektóre gatunki tak zareagowały. Niektóre z kolei dały bardzo dobre plony. Rzepak bardzo dobrze wyszedł.
- Były spore obawy, a efekt jest przynajmniej dobry – dodaje starościna dożynek Justyna Leszczyńska. - Na początku ten sezon zapowiadał się dosyć ciężko. Jednak ciężką pracą udało się uzyskać plony. Wydaje mi się, że jest bardzo pozytywny efekt. Pogoda pozwoliła w tym roku zebrać plony. Te plony okazały się wysokie.
Dawid Jeziorski, rolnik z Wódki w gminie Branice podkreśla, że kluczem do udanych zbiorów były dwa czynniki.
- To pogoda i agrotechnika - mówi Jeziorski. - Czyli uprawa, siew, ochrona roślin i nawożenie. W dużej mierze oczywiście pogoda ma też wpływ na plony. Przede wszystkim deszcz. U nas sporo padało w maju, czerwcu, także nie można narzekać. Plony nie były złe. Jedyne co martwi to wysokie ceny nawozów.
- Dla województwa ten rok był bardzo dobry – mówi prezes Izby Rolniczej w Opolu Marek Froelich. - Jako rolnicy oceniamy go jako rok dobrych plonów. Były miejsca, gdzie były rekordowe plony i naprawdę chcielibyśmy to powtórzyć. Nie za bardzo widzę taką szansę, że w przyszłych latach nam się to uda. Mamy pięć milionów gości z zagranicy, a nam się proponuje ograniczanie produkcji rolnej.
Dodajmy, że dożynki wojewódzkie w Branicach odbywają się po dwuletniej przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa.
Radio Opole jest patronem medialnym tego wydarzenia.