W ciągu sześciu dni jej uczestnicy do pokonania będą mieli ponad 100 kilometrów. Dodajmy, że pielgrzymka na Jasną Górę wraca do pierwotnej formy po dwuletniej przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa.

- U nas to był spontan - mówi pani Emilia. - Myśmy wczoraj się dopiero zdecydowali, żeby pójść. Mój wnuk bardzo chciał iść. Zobaczył wczoraj wejścia na Jasną Górę i to go zmobilizowało.

- Byłem na pielgrzymce trzy lata temu i zapamiętałem, że było super - dodaje Jan. - Jak się dowiedziałem, że ona startuje, to od razu poprosiłem babcię, żebyśmy poszli. Babcia się zgodziła.

- Chcemy zanieść Matce Boskiej swoje troski, radości i prosić o zdrowie dla rodziny - zaznacza pani Marzena z Opola. - My pielgrzymujemy już od bardzo dawna. Po dwóch latach niebycia na pielgrzymce, to mamy ogromną potrzebę, żeby pójść.

- Mamy 4-latka i 8-latka - mówi pan Tomasz ze Zdzieszowic. - Ten 4-latek na pewno całej pielgrzymki nie przejdzie sam, więc będziemy wspomagać się wózkiem. Ja kiedyś chodziłem regularnie do Częstochowy. Teraz wracam razem z rodziną.

Pierwszym przystankiem pielgrzymów z Opola będzie Kamień Śląski. Dzisiaj na trasę ruszają również wierni z Głubczyc i Raciborza. Od wczoraj (14.08) maszeruje już strumień nyski, a jutro (16.08) na trasę wyjdzie strumień kluczborski.

Do Częstochowy pielgrzymi dotrą w sobotę (22.08). Radio Opole jest patronem medialnym tego wydarzenia.