- Jeśli chodzi o inne kategorie, realizujemy je w części, ale tak mniej więcej w 50%. Patrząc tylko i wyłącznie na kadrę, którą dysponujemy, czyli liczbę osób z uprawnieniami egzaminatora, którzy są w dyspozycji akurat, którzy nie są na chorobowym i możemy te egzaminy realizować.

Zbieramy informacje kiedy egzaminatorzy wrócą do pracy - dodaje Edward Kinder.

- Zobaczymy, co będzie w następnych dniach, czyli jutro i pojutrze. Tak jak powiedziałem: to nie są urlopy, tylko L4 i w związku z tym czekamy na informacje, na jak długo to L4 lekarz wystawi. A zakładam, że to nie są lewe L4, tylko faktycznie się pogorszył ten stan zdrowia. Jeżeli będę miał informacje, że poszczególne osoby, egzaminatorzy, wracają do pracy, to wtedy będziemy mogli uruchamiać egzaminy w normalnym trybie. Jeśli nie, to nadal będziemy informowali osoby o odwołanych egzaminach

Protestujący chcą zmiany sposobu wynagrodzeń i sposobu egzaminowania. - Ja nie jestem stroną tego strajku - przekonuje Edward Kinder. - Tak naprawdę to jest protest oddolny egzaminatorów. On jest skierowany do ministra, bo tak naprawdę przepisy ministerstwa i to rozporządzenie ws. wynagrodzenia egzaminatorów to jest w gestii ministra.