Boże Ciało. Tradycja sypania kobierców kwietnych na Opolszczyźnie jest szczególna
Dziś (16.06) przypada uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, znana powszechnie w Polsce jako Boże Ciało. Po liturgii eucharystycznej następuje procesja do czterech ołtarzy. Z procesją związana jest tradycja sypania kwiatów przed Najświętszym Sakramentem. Trudno wskazać dokładną datę jej powstania.
W niektórych miejscowościach w Polsce przybrało to formę układania dywanów z kwiatów. Bogdan Jasiński, etnograf z Muzeum Wsi Opolskiej powiedział w Radiu Opole, że na Opolszczyźnie jest to jednak zwyczaj szczególny.
- Tu zasadnicza kwestia i różnica polega na tym, że tylko w Spycimierzu koło Łodzi i u nas - na terenie dwóch gmin usypuje się tzw. dywany kwietne tylko i wyłącznie z naturalnej roślinności. To jest zasadnicza różnica. Bo piękne dywany kwietne robi się też w okolicach Raciborza, ale oni tam do tego celu między innymi używają barwionych trocin.
- Uchwycenie początków tradycji usypywania kobierców jest bardzo trudne - dodaje Bogdan Jasiński. W opracowaniach można spotkać tezy, że sięga ona XV wieku. - Nie ma na to żadnych, dokładnie poświadczonych źródeł. Na pewno nie ma żadnej ikonografii. I dlatego z taką pewną dozą nieśmiałości można powiedzieć, że zwyczaj ten był praktykowany już w okresie międzywojennym tutaj na tych terenach, ponieważ o ile nie mamy samych zdjęć, to mamy przekazy ustne mieszkańców tych wsi, które dowodziłyby, że już pod koniec lat 30. na pewno takie dywany były wykonywane.
Jak tłumaczy Jasiński, na tych terenach wszystkie inne zwyczaje były odnotowane i opisane przez folklorystów i etnografów niemieckich, jednak tego ciekawego zwyczaju dywanów kwietnych nie opisano. Dlatego do szacunków czasowych datowania tej tradycji przed 20. międzywojennym należy podchodzić bardzo ostrożnie.
- Tu zasadnicza kwestia i różnica polega na tym, że tylko w Spycimierzu koło Łodzi i u nas - na terenie dwóch gmin usypuje się tzw. dywany kwietne tylko i wyłącznie z naturalnej roślinności. To jest zasadnicza różnica. Bo piękne dywany kwietne robi się też w okolicach Raciborza, ale oni tam do tego celu między innymi używają barwionych trocin.
- Uchwycenie początków tradycji usypywania kobierców jest bardzo trudne - dodaje Bogdan Jasiński. W opracowaniach można spotkać tezy, że sięga ona XV wieku. - Nie ma na to żadnych, dokładnie poświadczonych źródeł. Na pewno nie ma żadnej ikonografii. I dlatego z taką pewną dozą nieśmiałości można powiedzieć, że zwyczaj ten był praktykowany już w okresie międzywojennym tutaj na tych terenach, ponieważ o ile nie mamy samych zdjęć, to mamy przekazy ustne mieszkańców tych wsi, które dowodziłyby, że już pod koniec lat 30. na pewno takie dywany były wykonywane.
Jak tłumaczy Jasiński, na tych terenach wszystkie inne zwyczaje były odnotowane i opisane przez folklorystów i etnografów niemieckich, jednak tego ciekawego zwyczaju dywanów kwietnych nie opisano. Dlatego do szacunków czasowych datowania tej tradycji przed 20. międzywojennym należy podchodzić bardzo ostrożnie.