"Inaczej jednak, jak się przyjedzie w teren". Sejmowa komisja obradowała w Kędzierzynie-Koźlu
Członkowie sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży obradowali dzisiaj na wyjazdowym posiedzeniu w Kędzierzynie-Koźlu. Tematem spotkania w siedzibie starostwa, w którym oprócz parlamentarzystów wzięli udział wiceminister edukacji Marzena Machałek, wojewoda opolski Sławomir Kłosowski, samorządowcy i rodzice uczniów, była propozycja nowych regulacji i działań ukierunkowanych na podnoszenie jakości edukacji włączającej.
- Edukacja włączająca i specjalna jest bardzo ważna, bo w przyszłości będzie niestety dotyczyć coraz więcej osób – mówi Sławomir Kłosowski, wojewoda opolski.- Aktywizacja zawodowa i życiowa. Może nie na stanowiskach samodzielnych w pracy, bo to są niepełnosprawności intelektualne, ale jako asystent w różnego rodzaju zawodach, w różnego rodzaju prostych pracach, to jest to, co daje im możliwość i nadzieję na to, że są potrzebni.
- Cieszy nas to, że posłowie do nas przyjeżdżają i mogą zobaczyć, jak wygląda praca w szkolnych ośrodkach młodzieżowo-wychowawczych czy szkołach specjalnych – dodaje Paweł Masełko, starosta kędzierzyńsko-kozielski. - Inaczej jednak, jak się przyjedzie w teren, jak się zobaczy naocznie tę pracę. Porozmawia się z nauczycielami, wychowawcami, to można się przekonać, jak trudny jest to kawałek chleba. Posłowie tworzą prawo. Mam nadzieję, że te rozwiązania, które oni będą wprowadzali, będą jak najbardziej możliwe do spełnienia, też przez nas. Przez samorządowców i nasze szkoły.
Do konsultacji społecznych ma trafić projekt, który pozwoli poszerzyć liczbę specjalistów pracujących z niepełnosprawnymi dziećmi.
- Ministerstwo edukacji już zapowiada finansowanie tego projektu – mówi Violetta Porowska, posłanka PiS. - Pieniądze, pół miliarda jest przygotowywane właśnie po to, żeby ten zasób kadrowy wspomóc i żeby ci edukatorzy mogli funkcjonować w środowiskach szkolenia dzieci niepełnosprawnych.
- Chcieliśmy się zapoznać z rzeczywistością szkolnictwa specjalnego, stąd nasza wizyta na Opolszczyźnie – mówi poseł Piotr Borys z Platformy Obywatelskiej. - Blisko 70 procent dzieci we wszystkich szkołach ma orzeczenia o specjalnych potrzebach psychologiczno-pedagogicznych. To jest wielki kłopot dla szkół powszechnych, jak również szkół specjalnych. Jest pytanie, czy polski system edukacji, jest w stanie zapewnić każdemu dziecku właśnie specjalną odpowiedź na jego potrzeby.
Po posiedzeniu komisji posłowie Koalicji Obywatelskiej spotkali się z mieszkańcami miasta, by rozmawiać na temat przyszłości polskiej edukacji
- Chcieliśmy porozmawiać ze zwykłymi obywatelami o problemach polskiej szkoły – mówi Barbara Nowacka z Koalicji Obywatelskiej. - Chcemy rozmawiać, jak rozładować program nauczania, jak spowodować, żeby dzieci uczyły się rzeczy potrzebnych, a nie rzeczy wpisanych w podstawę programową. Jak zdemokratyzować szkołę, czyli żeby na przykład to samorządy w dużej mierze też kreowały potrzeby regionalne. Wpływały na to, jak ten proces kształcenia wygląda. Wydaje nam się to bardzo ważne.
W trakcie pobytu w naszym regionie posłowie odwiedzili Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Grodkowie i Zespół Szkół Specjalnych w Kędzierzynie-Koźlu.
- Cieszy nas to, że posłowie do nas przyjeżdżają i mogą zobaczyć, jak wygląda praca w szkolnych ośrodkach młodzieżowo-wychowawczych czy szkołach specjalnych – dodaje Paweł Masełko, starosta kędzierzyńsko-kozielski. - Inaczej jednak, jak się przyjedzie w teren, jak się zobaczy naocznie tę pracę. Porozmawia się z nauczycielami, wychowawcami, to można się przekonać, jak trudny jest to kawałek chleba. Posłowie tworzą prawo. Mam nadzieję, że te rozwiązania, które oni będą wprowadzali, będą jak najbardziej możliwe do spełnienia, też przez nas. Przez samorządowców i nasze szkoły.
Do konsultacji społecznych ma trafić projekt, który pozwoli poszerzyć liczbę specjalistów pracujących z niepełnosprawnymi dziećmi.
- Ministerstwo edukacji już zapowiada finansowanie tego projektu – mówi Violetta Porowska, posłanka PiS. - Pieniądze, pół miliarda jest przygotowywane właśnie po to, żeby ten zasób kadrowy wspomóc i żeby ci edukatorzy mogli funkcjonować w środowiskach szkolenia dzieci niepełnosprawnych.
- Chcieliśmy się zapoznać z rzeczywistością szkolnictwa specjalnego, stąd nasza wizyta na Opolszczyźnie – mówi poseł Piotr Borys z Platformy Obywatelskiej. - Blisko 70 procent dzieci we wszystkich szkołach ma orzeczenia o specjalnych potrzebach psychologiczno-pedagogicznych. To jest wielki kłopot dla szkół powszechnych, jak również szkół specjalnych. Jest pytanie, czy polski system edukacji, jest w stanie zapewnić każdemu dziecku właśnie specjalną odpowiedź na jego potrzeby.
Po posiedzeniu komisji posłowie Koalicji Obywatelskiej spotkali się z mieszkańcami miasta, by rozmawiać na temat przyszłości polskiej edukacji
- Chcieliśmy porozmawiać ze zwykłymi obywatelami o problemach polskiej szkoły – mówi Barbara Nowacka z Koalicji Obywatelskiej. - Chcemy rozmawiać, jak rozładować program nauczania, jak spowodować, żeby dzieci uczyły się rzeczy potrzebnych, a nie rzeczy wpisanych w podstawę programową. Jak zdemokratyzować szkołę, czyli żeby na przykład to samorządy w dużej mierze też kreowały potrzeby regionalne. Wpływały na to, jak ten proces kształcenia wygląda. Wydaje nam się to bardzo ważne.
W trakcie pobytu w naszym regionie posłowie odwiedzili Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy w Grodkowie i Zespół Szkół Specjalnych w Kędzierzynie-Koźlu.