Niebezpieczne chemikalia opuściły gminę Niemodlin. Koszt - ponad 13 mln złotych
Dziś (31.05) oficjalnie zakończył się wywóz nielegalnych odpadów z hali w Brzęczkowicach nieopodal Niemodlina. Przypomnijmy, w 2019 roku odkryto tam skład ponad 2000 pojemników z chemikaliami. W sumie było to 1900 ton odpadów, które mogły zagrażać bezpieczeństwu przyrody, zwierząt i ludzi. Ostatni - 77 transport - trafił do utylizacji.
- Ta operacja kosztowała wiele pieniędzy i nerwów, ale dziś szczęśliwie ten proces dobiega końca – mówi Dorota Koncewicz, burmistrz Niemodlina.
- To jest ponad 13 mln ogółem. Ta kwota, gdyby był wydatkowana na poprawę jakości życia mieszkańców gminy Niemodlin z pewnością sprawiłaby, że wiele zadań, na które czekamy wszyscy byłoby zrealizowanych. Niemniej jestem szczęśliwa, że jest już bezpiecznie, że nikomu nic już się nie stanie.
- Mieszkańcy Brzęczkowic, Niemodlina i okolicznych miejscowości mogą już spać spokojnie - mówi Sławomir Kłosowski, wojewoda opolski.
- Wydaje mi się, że wszyscy stanęliśmy na wysokości zadania, bo i współpraca samorządu i rządu tutaj pokazała, że taka wspólna determinacja może doprowadzić do tego, że znajdzie się ponad 13 milionów złotych na utylizację i wywiezienie stąd takich odpadów.
- To składowisko było wyjątkowo niebezpieczne - mówi Łukasz Głażewski, koordynator wywozu odpadów chemicznych.
- Co znaleźliśmy? Farby, lakiery, przeterminowane pestycydy, zużyte chemikalia. Bardzo szeroki zakres odpadów produktów. Najgorsze oczywiście, gdyby to z czasem zaczęłoby się dostawać odpady do gleby. W tym momencie skaziłyby glebę, wody podziemne. Myślę, że mogłaby być w tym momencie dość niebezpieczna sytuacja.
Operacja wywiezienia niebezpiecznych chemikaliów była możliwa dzięki pomocy Narodowego i Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, zarządowi województwa opolskiego, powiatowi opolskiemu oraz gminie Niemodlin.
- To jest ponad 13 mln ogółem. Ta kwota, gdyby był wydatkowana na poprawę jakości życia mieszkańców gminy Niemodlin z pewnością sprawiłaby, że wiele zadań, na które czekamy wszyscy byłoby zrealizowanych. Niemniej jestem szczęśliwa, że jest już bezpiecznie, że nikomu nic już się nie stanie.
- Mieszkańcy Brzęczkowic, Niemodlina i okolicznych miejscowości mogą już spać spokojnie - mówi Sławomir Kłosowski, wojewoda opolski.
- Wydaje mi się, że wszyscy stanęliśmy na wysokości zadania, bo i współpraca samorządu i rządu tutaj pokazała, że taka wspólna determinacja może doprowadzić do tego, że znajdzie się ponad 13 milionów złotych na utylizację i wywiezienie stąd takich odpadów.
- To składowisko było wyjątkowo niebezpieczne - mówi Łukasz Głażewski, koordynator wywozu odpadów chemicznych.
- Co znaleźliśmy? Farby, lakiery, przeterminowane pestycydy, zużyte chemikalia. Bardzo szeroki zakres odpadów produktów. Najgorsze oczywiście, gdyby to z czasem zaczęłoby się dostawać odpady do gleby. W tym momencie skaziłyby glebę, wody podziemne. Myślę, że mogłaby być w tym momencie dość niebezpieczna sytuacja.
Operacja wywiezienia niebezpiecznych chemikaliów była możliwa dzięki pomocy Narodowego i Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, zarządowi województwa opolskiego, powiatowi opolskiemu oraz gminie Niemodlin.