Po pandemicznej przerwie powrócił Jarmark Cysterski w Jemielnicy. "Moc atrakcji dla dzieci i dla dorosłych"
Walki rycerskie, pokazy rzemiosła dawnego, biegi i wiele występów scenicznych. Po przerwie pandemicznej udało się zorganizować dziesiątą edycję Jarmarku Cysterskiego w Jemielnicy.
Przedsięwzięcie nawiązuje do zakonników, dzięki którym Jemielnica stała się istotnym ośrodkiem handlu i rolnictwa. Wielu gości oglądało pokazowe walki rycerskie w wykonaniu Opolskiego Bractwa Rycerskiego.
Marek Kurc mówi, że strój i uzbrojenie na wzór XV wieku waży 22 kilogramy.
- To jest bardzo wycieńczające, dlatego nasze walki trwają od minuty do dwóch minut. Ten czas wystarczy, żeby mocno zmęczyć się w ciężkim sprzęcie. Można się nieźle spocić, ale daje to dużo frajdy i jest bardzo widowiskowe.
Michał Kościuk, który uczył rzucania nożami średniowiecznymi przekonuje, że technika jest łatwa.
- Na pewno trening czyni mistrza, więc po jakimś czasie można by każdym nożem trafić - wystarczy trenować i próbować sił w takim czymś. Ludzie najczęściej pytają, jak dokładnie trzymać ostrze noża, bo chwyta się w nich za ostrze, aby rzucić jak najlepiej. Sposób trzymania ostrza przesądza, jak nóż będzie lecieć.
Goście jarmarku chwalili mnogość atrakcji.
- Oceniam tę imprezę jako kameralną i bardzo swojską. Raczej nie przepadamy za walkami rycerskimi, chociaż jest to z pewnością ciekawe i widowiskowe. Podoba nam się ten klimat i występy grup szkolnych, które włożyły dużo pracy i trudu w przygotowania.
- Jestem pierwszy raz na tej imprezie i widzę, że tutaj jest moc atrakcji dla dzieci oraz dla dorosłych. To z pewnością ciekawa impreza i dobrze, że ona odbywa się.
Jarmark Cysterski był połączony z Diecezjalnym Świętem Rodziny. Więcej o tym wydarzeniu powiemy w jutrzejszym (02.05) magazynie Reporterskie tu i teraz.
Marek Kurc mówi, że strój i uzbrojenie na wzór XV wieku waży 22 kilogramy.
- To jest bardzo wycieńczające, dlatego nasze walki trwają od minuty do dwóch minut. Ten czas wystarczy, żeby mocno zmęczyć się w ciężkim sprzęcie. Można się nieźle spocić, ale daje to dużo frajdy i jest bardzo widowiskowe.
Michał Kościuk, który uczył rzucania nożami średniowiecznymi przekonuje, że technika jest łatwa.
- Na pewno trening czyni mistrza, więc po jakimś czasie można by każdym nożem trafić - wystarczy trenować i próbować sił w takim czymś. Ludzie najczęściej pytają, jak dokładnie trzymać ostrze noża, bo chwyta się w nich za ostrze, aby rzucić jak najlepiej. Sposób trzymania ostrza przesądza, jak nóż będzie lecieć.
Goście jarmarku chwalili mnogość atrakcji.
- Oceniam tę imprezę jako kameralną i bardzo swojską. Raczej nie przepadamy za walkami rycerskimi, chociaż jest to z pewnością ciekawe i widowiskowe. Podoba nam się ten klimat i występy grup szkolnych, które włożyły dużo pracy i trudu w przygotowania.
- Jestem pierwszy raz na tej imprezie i widzę, że tutaj jest moc atrakcji dla dzieci oraz dla dorosłych. To z pewnością ciekawa impreza i dobrze, że ona odbywa się.
Jarmark Cysterski był połączony z Diecezjalnym Świętem Rodziny. Więcej o tym wydarzeniu powiemy w jutrzejszym (02.05) magazynie Reporterskie tu i teraz.