W Opolu budowana jest ładowarka pantografowa. To jedna ze stacji, która będzie zasilała elektryczne autobusy
Przy przystanku "Prószkowska - Politechnika - Pętla" w Opolu budowana jest nowoczesna ładowarka pantografowa. To pierwsza i do tej pory jedyna taka w województwie, która będzie zasilała miejskie autobusy elektryczne. Pierwszą zelektryfikowaną linią będzie 25, a jej kursy zaplanowano na początek lipca tego roku.
O działaniu ładowarki pantografowej mówi Daria Strąk z biura prasowego opolskiego ratusza. - Ona będzie działała na zasadzie takiego odwróconego pantografu. Będzie to polegało na tym, że na autobus, który będzie podjeżdżał do tej stacji, będzie się opuszczał pantograf i dzięki temu nastąpi szybkie doładowanie autobusu. Mówimy o przystanku "Prószkowska - Politechnika - Pętla", gdzie będzie podjeżdżała linia 25.
- Celem wprowadzenia elektrycznych autobusów jest przede wszystkim poprawienie jakości usług i zapewnienie komfortu pasażerom - tłumaczy Daria Strąk.
- Chodzi oczywiście o to, aby postawić na ekologię i o to, aby unowocześnić tabor i infrastrukturę MZK. Tak, żeby iść do przodu z duchem czasu i poprawiać komfort mieszkańców, którzy podróżują autobusami MZK.
W ramach całego projektu zakupiono 5 elektrycznych autobusów i zaplanowano modernizację zajezdni Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego. Tam z kolei mają pojawić się ładowarki dostosowane do nocnego zasilania elektrycznego transportu. Koszt całego zadania to 21 milionów złotych, z czego 14 milionów pochodzi z dofinansowania.
- Celem wprowadzenia elektrycznych autobusów jest przede wszystkim poprawienie jakości usług i zapewnienie komfortu pasażerom - tłumaczy Daria Strąk.
- Chodzi oczywiście o to, aby postawić na ekologię i o to, aby unowocześnić tabor i infrastrukturę MZK. Tak, żeby iść do przodu z duchem czasu i poprawiać komfort mieszkańców, którzy podróżują autobusami MZK.
W ramach całego projektu zakupiono 5 elektrycznych autobusów i zaplanowano modernizację zajezdni Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego. Tam z kolei mają pojawić się ładowarki dostosowane do nocnego zasilania elektrycznego transportu. Koszt całego zadania to 21 milionów złotych, z czego 14 milionów pochodzi z dofinansowania.