Najpiękniejsze pisanki i kroszonki wybrane. W opolskim skansenie rozstrzygnięto Wojewódzki Konkurs Plastyki Obrzędowej
W jej pisankach dominują geometryczne ornamenty i zwierzęta. Halina Jakubowska została zwyciężczynią XXXI Wojewódzkiego Konkursu Plastyki Obrzędowej Opolskie Kroszonki i Pisanki 2022. Twórczyni ludowa z Tułowic otrzymała maksymalną liczbę punktów (60) i nagrodę im. Jerzego Lipki.
- Na konkurs przygotowałam 3 pisanki, ich przygotowanie zajęło mi tydzień. Każda pisanka musi mieć trzy kolory: żółty, czerwony i czarny - mówi Halina Jakubowska. - Pisanka musi być tradycyjna, więc każda kreska jest symbolem czegoś. Ja przeważnie teraz piszę modlitwy o zdrowie, o urodzaje, o spokój na tych moich pisankach.
Do konkursu zgłosiło się 109 osób, z czego 55 startowało w kategorii dzieci i młodzież. - Robiłam kroszonkę metodą rytowniczą na wydmuszce - mówi Wiktoria Pisarczyk z Ligoty Bielskiej, która zajęła pierwsze miejsce wśród dzieci i młodzieży. - Od małego skrobię na wydmuszce. Starał się zrobić zdobienia bardzo drobne, żeby było to estetyczne. Na początku jajko trzeba zafarbować, a później się bierze nożyk, może być taki do tapet i się wyskrobuje wzory na jajku.
- Mieliśmy mniej uczestników niż w poprzednich edycjach konkursu, a jednak jego poziom był bardzo wysoki - mówi Jarosław Gałęza, dyrektor Muzeum Wsi Opolskiej. - Ilość wręczonych wyróżnień odzwierciedla wyrównany poziom konkursu. Jeżeli uczestnicy zdobywali po tyle samo punktów, to nie można było ich nie nagrodzić. Te prace można zobaczyć na wystawie pokonkursowej. Każdy kto ją odwiedzi, będzie mógł poznać kunszt dawnej twórczości ludowej, którą my staramy się kultywować organizując właśnie tego rodzaju konkursy.
Wystawa prac konkursowych w Muzeum Wsi Opolskiej będzie dostępna dla zwiedzających do końca maja.
Do konkursu zgłosiło się 109 osób, z czego 55 startowało w kategorii dzieci i młodzież. - Robiłam kroszonkę metodą rytowniczą na wydmuszce - mówi Wiktoria Pisarczyk z Ligoty Bielskiej, która zajęła pierwsze miejsce wśród dzieci i młodzieży. - Od małego skrobię na wydmuszce. Starał się zrobić zdobienia bardzo drobne, żeby było to estetyczne. Na początku jajko trzeba zafarbować, a później się bierze nożyk, może być taki do tapet i się wyskrobuje wzory na jajku.
- Mieliśmy mniej uczestników niż w poprzednich edycjach konkursu, a jednak jego poziom był bardzo wysoki - mówi Jarosław Gałęza, dyrektor Muzeum Wsi Opolskiej. - Ilość wręczonych wyróżnień odzwierciedla wyrównany poziom konkursu. Jeżeli uczestnicy zdobywali po tyle samo punktów, to nie można było ich nie nagrodzić. Te prace można zobaczyć na wystawie pokonkursowej. Każdy kto ją odwiedzi, będzie mógł poznać kunszt dawnej twórczości ludowej, którą my staramy się kultywować organizując właśnie tego rodzaju konkursy.
Wystawa prac konkursowych w Muzeum Wsi Opolskiej będzie dostępna dla zwiedzających do końca maja.