- Sama akcja została zainicjowana w 2018 roku. Służba zdrowia jest niedofinansowana, więc wiedzieliśmy, że same placówki sobie nie poradzą z tworzeniem takich miejsc - mówi Aneta Mostowiec, rzeczniczka Spółdzielczej Mleczarni Spolmlek. - Podczas oczekiwania na wizytę lekarską czy na badanie dzieci potrzebują zajęcia, a nie tylko telefonu w rękach. Powstał "Serenadowy kącik zabaw" - stolik, krzesełka, małe meble i wyposażenie. Jest miło i kolorowo.

- To taka forma umilenia tego czasu przed wizytą i zredukowania stresu. Bo dzieci się nudzą jak czekają, a wizyty w szpitalu są dla nich stresujące - mówią rodzice małych pacjentów.

- Wiemy, że dzieci nie lubią chodzić do lekarza, zawsze jest jakiś płacz, zdenerwowanie. Uważam, że ten kącik zabaw, wyposażenie i zabawki umilą oczekiwanie na wizytę. Mamy zabawki sensomotoryczne, które na pewno oderwą dzieci od elektroniki, która towarzyszy im od najmłodszych lat - dodaje Adriana Mazurkiewicz-Fornalik, pełnomocnik dyrektora ds. praw pacjenta USK w Opolu.

Dodajmy, że dziennie w poradni chirurgii dziecięcej pojawia się około 50 małych pacjentów.