"Ściera" i "do-wczoraj-koledzy". Kultura dialogu on-line po sobotniej konwencji OdNowa RP z udziałem Macieja Sonika [KOMENTARZE]
"Trzeba być prawdziwą ścierą!" - takich słów użył w mediach społecznościowych wicemarszałek województwa Zbigniew Kubalańca pod adresem Macieja Sonika. Starosta krapkowicki uczestniczył w sobotniej (19.02), regionalnej inauguracji Stowarzyszenia OdNowa RP, którego liderem jest Marcin Ociepa, polityk Zjednoczonej Prawicy. Dwa dni wcześniej po wielu latach Sonik odszedł z Platformy Obywatelskiej. Ostre słowa wicemarszałka zostały użyte po tych politycznych spotkaniach i zmianach.
- To słowa mocne, ale adekwatne do całej sytuacji - mówi dziś reporterowi Radia Opole Zbigniew Kubalańca.
- Minął czas na wygłaskiwanie wszystkiego i czas, abyśmy byli – jako opozycja – ludźmi korekt. Trzeba nazywać więc sprawy po imieniu. Reakcja moja oraz wielu moich przyjaciół, którzy bronią samorządu, a nie tylko o tym mówią, jest jednoznacznie potępiająca tę woltę pana starosty. Pytanie, jakie jest drugie dno? Czy za chwilę nie poznamy przypadkiem informacji, że doszło do jakiejś korupcji politycznej?
- Własny oczom nie wierzyłem, jak można rozpętać taką histerię - mówi Maciej Sonik, starosta krapkowicki podkreślając jednocześnie, że jest obecnie bezpartyjnym samorządowcem. W internecie starosta o marszałku Kubalańcy wyraża się w kategoriach: "do-wczoraj-kolega". A inwektywę pod swoim adresem kwituje: Wierzę, że bardziej świadczy to o nich (red. wicemarszałkowie) niż o mnie.
- Marszałek Kubalańca zawsze powtarza, że jest młody duchem i teraz wyszedł ten brak być może kultury czy doświadczenia politycznego. Zareagował, jak zareagował – to raczej mówi więcej o nim niż o mnie. Oczywiście jest mi przykro, bo znam Zbyszka od wielu lat. Nie jestem w stanie zrozumieć natomiast tego typu poziomu reakcji – to jest najważniejsze w całej sprawie - mówi reporterowi starosta Maciej Sonik.
Goszczący w Radiu Opole Tomasz Witkowski, pełnomocnik OdNowy na Opolszczyźnie i wicewojewoda, tak powiedział o sprawie w Porannej Rozmowie RO: - Tak niewybredne komentarze nie przystają na eksponowanych stanowiskach.
- Możemy różnić się w polityce, bo każdy ma prawo do wyrażania swoich poglądów. Widocznie pan Sonik uznał, że struktury Platformy Obywatelskiej na Opolszczyźnie są skonstruowane w sposób nieodpowiadający jego poglądom i nie ma możliwości wykazywania się - dodaje.
Jednocześnie Witkowski zwraca uwagę, że starosta Maciej Sonik nie zawnioskował dotychczas o wstąpienie do OdNowy RP.
Więcej komentarzy w tej sprawie zaprezentowaliśmy w magazynie Reporterskie tu i teraz.
Tomasz Gabor, radny klubu PiS w sejmiku, uważa, że przekroczono granice dobrego smaku. Jak podkreśla, wicemarszałek Kubalańca nadzoruje biuro dialogu i partnerstwa obywatelskiego oraz departament kultury, więc powinien przeprosić Sonika.
Bartłomiej Stawiarski, burmistrz Namysłowa również uczestniczący w sobotnim zjeździe, dodaje, że język debaty publicznej ciągle obniża się, a przynajmniej osoby publiczne powinny trzymać poziom. Mówi o zdziwieniu zachowaniem marszałka, stając jednocześnie w obronie starosty Sonika.
Tomasz Witkowski, opolski pełnomocnik OdNowy i wicewojewoda, ocenia, że w polityce można różnić się, ale każdy ma prawo wyrażania poglądów. Jego zdaniem, być może Maciej Sonik ocenił, że opolskie struktury PO nie odpowiadają jego poglądom i ma zbyt mało możliwości do wypowiadania się.
Tobiasz Gajda z Młodych Demokratów włączył się w dyskusję w internecie. Dziś odpowiada, że media społecznościowe to platforma komunikacyjna i przy skrajnych krokach politycznych trzeba liczyć się z krytyką płynącą od różnych osób, bo to element życia publicznego.
Materiał z magazynu Reporterskie Tu i Teraz do wysłuchania poniżej:
- Minął czas na wygłaskiwanie wszystkiego i czas, abyśmy byli – jako opozycja – ludźmi korekt. Trzeba nazywać więc sprawy po imieniu. Reakcja moja oraz wielu moich przyjaciół, którzy bronią samorządu, a nie tylko o tym mówią, jest jednoznacznie potępiająca tę woltę pana starosty. Pytanie, jakie jest drugie dno? Czy za chwilę nie poznamy przypadkiem informacji, że doszło do jakiejś korupcji politycznej?
- Własny oczom nie wierzyłem, jak można rozpętać taką histerię - mówi Maciej Sonik, starosta krapkowicki podkreślając jednocześnie, że jest obecnie bezpartyjnym samorządowcem. W internecie starosta o marszałku Kubalańcy wyraża się w kategoriach: "do-wczoraj-kolega". A inwektywę pod swoim adresem kwituje: Wierzę, że bardziej świadczy to o nich (red. wicemarszałkowie) niż o mnie.
- Marszałek Kubalańca zawsze powtarza, że jest młody duchem i teraz wyszedł ten brak być może kultury czy doświadczenia politycznego. Zareagował, jak zareagował – to raczej mówi więcej o nim niż o mnie. Oczywiście jest mi przykro, bo znam Zbyszka od wielu lat. Nie jestem w stanie zrozumieć natomiast tego typu poziomu reakcji – to jest najważniejsze w całej sprawie - mówi reporterowi starosta Maciej Sonik.
Goszczący w Radiu Opole Tomasz Witkowski, pełnomocnik OdNowy na Opolszczyźnie i wicewojewoda, tak powiedział o sprawie w Porannej Rozmowie RO: - Tak niewybredne komentarze nie przystają na eksponowanych stanowiskach.
- Możemy różnić się w polityce, bo każdy ma prawo do wyrażania swoich poglądów. Widocznie pan Sonik uznał, że struktury Platformy Obywatelskiej na Opolszczyźnie są skonstruowane w sposób nieodpowiadający jego poglądom i nie ma możliwości wykazywania się - dodaje.
Jednocześnie Witkowski zwraca uwagę, że starosta Maciej Sonik nie zawnioskował dotychczas o wstąpienie do OdNowy RP.
Więcej komentarzy w tej sprawie zaprezentowaliśmy w magazynie Reporterskie tu i teraz.
Tomasz Gabor, radny klubu PiS w sejmiku, uważa, że przekroczono granice dobrego smaku. Jak podkreśla, wicemarszałek Kubalańca nadzoruje biuro dialogu i partnerstwa obywatelskiego oraz departament kultury, więc powinien przeprosić Sonika.
Bartłomiej Stawiarski, burmistrz Namysłowa również uczestniczący w sobotnim zjeździe, dodaje, że język debaty publicznej ciągle obniża się, a przynajmniej osoby publiczne powinny trzymać poziom. Mówi o zdziwieniu zachowaniem marszałka, stając jednocześnie w obronie starosty Sonika.
Tomasz Witkowski, opolski pełnomocnik OdNowy i wicewojewoda, ocenia, że w polityce można różnić się, ale każdy ma prawo wyrażania poglądów. Jego zdaniem, być może Maciej Sonik ocenił, że opolskie struktury PO nie odpowiadają jego poglądom i ma zbyt mało możliwości do wypowiadania się.
Tobiasz Gajda z Młodych Demokratów włączył się w dyskusję w internecie. Dziś odpowiada, że media społecznościowe to platforma komunikacyjna i przy skrajnych krokach politycznych trzeba liczyć się z krytyką płynącą od różnych osób, bo to element życia publicznego.
Materiał z magazynu Reporterskie Tu i Teraz do wysłuchania poniżej: