Zdaniem mieszkańców dzielnicy Kolonia Gosławicka, dowodem na powstawanie lakierni proszkowej jest dokumentacja otrzymana od urzędników opolskiego ratusza.

- Widać to na dokumentacji, na przekroju warstw przez posadzkę jest tam zaznaczone, że to jest projektowane jako hala lakierni. Przy ostatniej warstwie czytamy - posadzka epoksydowa i żywica. Typowo pod lakiernię - mówi Marek Żywica.

- Domyślamy się, że ta linia lakiernicza powstaje w związku z tym, że powstają kominy wyrzutowe na istniejącej hali, która miała być halą magazynową. Stąd nasze wnioski, że w środku powstaje linia lakiernicza - dodaje Andrzej Kita.

Lokatorzy podkreślają, że tego typu inwestycje powinny być realizowane w odpowiednio przygotowanych do tego strefach w Opolu. - Dlaczego taka jest polityka miasta, żeby tego rodzaju uciążliwą produkcję lokalizować przy zabudowaniach mieszkalnych? - pytają mieszkańcy.

- Skoro jest taka polityka, to rodzi się pytanie, dlaczego tworzone są strefy ekonomiczne przy obwodnicy. Na hektarach rośnie trawa, a tutaj lokalizowana jest tego rodzaju produkcja w pobliżu domów jednorodzinnych - mówi Marek Żywica.

Pytania mieszkańców skierowaliśmy do Adama Leszczyńskiego, rzecznika opolskiego ratusza.

- Rejon ul. Wschodniej w Opolu to jest rejon przemysłowy. Jeśli pojedziemy ulicą Wschodnią, to zaobserwujemy, że po jednej i po drugiej stronie drogi znajdują się zakłady produkcyjne. Firma, która ma zamiar tą lakiernię postawić również ma tam swoje zakłady. jest to obszar przemysłowy. W pobliżu znajdują się zabudowania jednorodzinne, ale skoro wykonawca ma zgody na prowadzenie tej inwestycji, to po prostu tę inwestycję realizuje - mówi Adam Leszczyński.

Ostateczną decyzję, co do budowy i funkcjonowania lakierni proszkowej ma podjąć Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że jego rozstrzygnięcie ma zapaść w nadchodzącym tygodniu.