Kłopotliwa organizacja ruchu w centrum Opola. Policja wspólnie z ratuszem wprowadzi kolejne zmiany
Wygrażanie innym kierowcom, niebezpieczne sytuacje, a do tego kolizja autobusu MZK z samochodem osobowym - to konsekwencja błędnego oznakowania na styku ulic Damrota z Reymonta oraz Kołłątaja. Po 3 tygodniach od wprowadzenia zmiany organizacji ruchu w centrum miasta, władze Opola, po skargach mieszkańców i naszych interwencjach, uznały, że obecny układ należy uprościć.
O zmiany organizacji ruchu w centrum Opola pytaliśmy rzecznika urzędu miasta Adama Leszczyńskiego. - Każda organizacja ruchu jest akceptowana przez służby miejskie, ale później, podczas pracy na tzw. "żywym organizmie", wychodzą rzeczy, które były za mało widoczne. Dlatego teraz należy je uprościć, tak aby były przystępne kierowcom - mówi rzecznik.
Jedną z poważniejszych zmian jest wprowadzenie na ulicy Damrota ruchu dwukierunkowego tylko dla autobusów MZK. Problem w tym, że oznakowanie nowej organizacji ruchu i nieuwaga kierowców samochodów osobowych, doprowadziła do zatorów i utarczek słownych. Kierowca komunikacji miejskiej Elżbieta Pęgiel podkreśla: - O ile był mały ruch, to jadący z naprzeciwka samochód osobowy mógł się schować, jednak gdy jest korek, to musieliśmy stać aż samochód osobowy się wycofa albo zjedzie z pasa dla autobusów - mówi.
Po sugestiach kierowców w najbliższy poniedziałek (31.01) władze miasta wspólnie z policją mają jeszcze raz pochylić się nad nową organizacją. Naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Opolu zspirant Sztabowy Piotr Ludwiński sugeruje wprowadzenie zmian dotyczących pierwszeństwa ruchu i uzupełnienie oznakowania na ulicy Reymonta.
- Na znaku zakazu skrętu w lewo przy Reymonta, brak jest informacji kogo to dotyczy, a przecież autobusy mogą wjeżdżać w ulicę Damrota. Kolejny problem zauważyliśmy na styku Kołłątaja z Damrota. W tym przypadku, złożyliśmy wniosek o wprowadzenie pierwszeństwa ruchu z Kołłątaja w Damrota - mówi Piotr Ludwiński, który uważa, że problemy na ulicy Damrota może rozwiązać także wprowadzenie ruchu jednokierunkowego dla wszystkich pojazdów. Wówczas objazd dla autobusów MZK powinien być wyznaczony przez Reymonta, Ozimską i Kołłątaja.
Jak się dowiedzieliśmy sugestie policji przekazano władzom miasta dwa tygodnie temu.
Przypomnijmy, w tym tygodniu przy styku ulic Damrota i Reymonta doszło do kolizji autobusu MZK z samochodem osobowym. Według relacji kierowców MZK, w momencie gdy autobus skręcał z prawego pasa w Reymonta, otarł znajdujący się na lewym pasie samochód osobowy. W tym przypadku winnym kolizji uznano kierującego autobusem, ponieważ - zdaniem policji - niewłaściwie wykonał manewr omijania i otrzymał mandat w wysokości 1 tysiąca złotych.
- Policja, która pojawiła się na miejscu, powiedziała naszemu koledze, że to jest droga jednokierunkowa, a jeśli chce skręcić w lewo, to powinien zająć lewy pas. Jeśli tak zrobimy, to zablokujemy wjazd autobusu od strony Reymonta - zwraca uwagę Elżbieta Pęgiel.
Naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Opolu Piotr Ludwiński odnosząc się do tego zdarzenia powiedział. - Z zapisu kamery w samochodzie osobowym widać, że w tym newralgicznym momencie samochód stał, a autobus ruszył i skręcając w lewo zarysował samochód osobowy. Podkreślam, znak przy Damrota z Reymonta nie mówi, że na lewej stronie nie może być samochodów osobowych, tylko że dopuszcza na nim ruch autobusów MZK ze strony przeciwnej. W tym przypadku, jeśli na jednym pasie pojawią się pojazdy z dwóch przeciwnych kierunków, wówczas samochód osobowy powinien ustąpić i zjechać na prawą stronę - wyjaśnił policjant.
Nowa organizacja ruchu na ulicach Kołłątaja, Damrota i Reymonta spowodowana jest przebudowa centrum przesiadkowego Opole Główne. W związku z wcześniejszym zamknięciem fragmentu ulic 1 Maja i Armii Krajowej, kierowcy muszą korzystać z objazdu kierując się w ulice Damrota.
Jedną z poważniejszych zmian jest wprowadzenie na ulicy Damrota ruchu dwukierunkowego tylko dla autobusów MZK. Problem w tym, że oznakowanie nowej organizacji ruchu i nieuwaga kierowców samochodów osobowych, doprowadziła do zatorów i utarczek słownych. Kierowca komunikacji miejskiej Elżbieta Pęgiel podkreśla: - O ile był mały ruch, to jadący z naprzeciwka samochód osobowy mógł się schować, jednak gdy jest korek, to musieliśmy stać aż samochód osobowy się wycofa albo zjedzie z pasa dla autobusów - mówi.
Po sugestiach kierowców w najbliższy poniedziałek (31.01) władze miasta wspólnie z policją mają jeszcze raz pochylić się nad nową organizacją. Naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Opolu zspirant Sztabowy Piotr Ludwiński sugeruje wprowadzenie zmian dotyczących pierwszeństwa ruchu i uzupełnienie oznakowania na ulicy Reymonta.
- Na znaku zakazu skrętu w lewo przy Reymonta, brak jest informacji kogo to dotyczy, a przecież autobusy mogą wjeżdżać w ulicę Damrota. Kolejny problem zauważyliśmy na styku Kołłątaja z Damrota. W tym przypadku, złożyliśmy wniosek o wprowadzenie pierwszeństwa ruchu z Kołłątaja w Damrota - mówi Piotr Ludwiński, który uważa, że problemy na ulicy Damrota może rozwiązać także wprowadzenie ruchu jednokierunkowego dla wszystkich pojazdów. Wówczas objazd dla autobusów MZK powinien być wyznaczony przez Reymonta, Ozimską i Kołłątaja.
Jak się dowiedzieliśmy sugestie policji przekazano władzom miasta dwa tygodnie temu.
Przypomnijmy, w tym tygodniu przy styku ulic Damrota i Reymonta doszło do kolizji autobusu MZK z samochodem osobowym. Według relacji kierowców MZK, w momencie gdy autobus skręcał z prawego pasa w Reymonta, otarł znajdujący się na lewym pasie samochód osobowy. W tym przypadku winnym kolizji uznano kierującego autobusem, ponieważ - zdaniem policji - niewłaściwie wykonał manewr omijania i otrzymał mandat w wysokości 1 tysiąca złotych.
- Policja, która pojawiła się na miejscu, powiedziała naszemu koledze, że to jest droga jednokierunkowa, a jeśli chce skręcić w lewo, to powinien zająć lewy pas. Jeśli tak zrobimy, to zablokujemy wjazd autobusu od strony Reymonta - zwraca uwagę Elżbieta Pęgiel.
Naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Opolu Piotr Ludwiński odnosząc się do tego zdarzenia powiedział. - Z zapisu kamery w samochodzie osobowym widać, że w tym newralgicznym momencie samochód stał, a autobus ruszył i skręcając w lewo zarysował samochód osobowy. Podkreślam, znak przy Damrota z Reymonta nie mówi, że na lewej stronie nie może być samochodów osobowych, tylko że dopuszcza na nim ruch autobusów MZK ze strony przeciwnej. W tym przypadku, jeśli na jednym pasie pojawią się pojazdy z dwóch przeciwnych kierunków, wówczas samochód osobowy powinien ustąpić i zjechać na prawą stronę - wyjaśnił policjant.
Nowa organizacja ruchu na ulicach Kołłątaja, Damrota i Reymonta spowodowana jest przebudowa centrum przesiadkowego Opole Główne. W związku z wcześniejszym zamknięciem fragmentu ulic 1 Maja i Armii Krajowej, kierowcy muszą korzystać z objazdu kierując się w ulice Damrota.