Celem jest uruchomienie klubu seniora w każdej dzielnicy miasta, więc brakuje jeszcze co najmniej jednego takiego punktu. Już teraz do klubu przy ulicy Franciszkańskiej chce przychodzić 50 seniorów, ale jednocześnie może tam przebywać 20 osób, więc będzie obowiązywać rotacja.

- Nasi seniorzy mają wiele zainteresowań, między innymi poezję i filatelistykę - mówi Kamila Ferdyn, dyrektor Ośrodka Pomocy Społecznej w Nysie.

- Mamy też pomieszczenie do aktywności fizycznej - jest sporo sprzętu, aby seniorzy mogli cieszyć się swoim zdrowiem. Są pomieszczenia do zwykłych spotkań - do aktywizacji społecznej, lecz przede wszystkim do utrzymywania relacji międzyludzkich. W ubiegłym tygodniu odbyły się pierwsze zebrania. Seniorzy dookreślili swoje oczekiwania, a my będziemy robić wszystko, aby sprostać temu wyzwaniu.

Sławomir Kłosowski, wojewoda opolski, podkreślał przed otwarciem, że w ubiegłym roku do opolskiego trafiło 1,4 miliona złotych właśnie na uruchamianie klubów seniora.

- To jest zapewnienie miejsca organizacji wolnego czasu dla seniorów. Nie chodzi o siedzenie w domu, nudzenie się lub ciągłe szukanie ciekawego zajęcia. Tutaj mamy tworzenie konkretnej oferty: rehabilitacyjnej, zajęć sportowych, zajęć rekreacyjnych i wszelkiego typu pozostałych aktywności dla osób starszych.

Dwa pozostałe kluby Senior Plus w Nysie funkcjonują przy ulicy Moniuszki i Ujejskiego.