Jak tłumaczy Anida Stanik-Besler, prorektor Politechniki Opolskiej, decyzja została podjęta w celu ochrony studentów i pracowników uczelni przed narastającą falą pandemii.

- Zaczynamy wchodzić na szczyt piątej fali zachorowań odmianą Omikron. Myślę, że to jest główny powód dbania o zdrowie naszych studentów, pracowników i chęć pomocy w przerwaniu tego procesu zakażeń.

Nauczanie zdalne na Politechnice Opolskiej obowiązuje do 20 lutego. Ostateczna decyzja rektora będzie jednak uzależniona od sytuacji pandemicznej w kraju.

Dodajmy, że na wprowadzenie zdalnego trybu nauczania nie zdecydowały się na razie władze Uniwersytetu Opolskiego. Jak tłumaczy Maciej Kochański, rzecznik prasowy uczelni, decyzja jest związana z kończącym się już semestrem zimowym.