Mniejszość Niemiecka i środowiska polonijne w Niemczech apelują o dialog ws. decyzji o zmniejszeniu finansowania nauczania języka mniejszości
Mniejszość Niemiecka i środowiska polonijne w Niemczech zwracają uwagę, że przyjęta przez sejm poprawka do ustawy budżetowej dotycząca zmniejszenia finansowania m.in. nauki języka niemieckiego jako języka mniejszości w szkołach, uderza przede wszystkim w dzieci. Podczas wspólnej konferencji prasowej w Opolu apelowano o wspólny dialog i możliwość zmiany tej decyzji.
- Nie zgadzamy się na to, aby realizować politykę międzynarodową kosztem dzieci. Pieniądze z subwencji nie trafiały do żadnej organizacji mniejszościowej w Polsce - mówi Rafał Bartek, lider Mniejszości Niemieckiej w regionie. - Te pieniądze trafiają wyłącznie do polskich samorządów i służą nie tylko temu, aby ten język mógł być w tych jednostkach realizowany, ale przede wszystkim służą również temu, aby można było utrzymywać małe szkoły wiejskie.
- No niestety wisi nad nami widmo likwidacji. Naszym jedynym i głównym źródłem utrzymania placówki jest subwencja oświatowa, a jeżeli ta subwencja zostanie ograniczona o te pieniądze, które są przekazywane na naukę języka mniejszości, to niestety szkoła będzie musiała się zamknąć - dodaje Agnieszka Kała, dyrektor i nauczyciel w Niepublicznej Szkole Podstawowej w Grodzisku.
Podczas konferencji prasowej swoje zdanie wyraziła także m.in. Joanna Szymańska, rzeczniczka Polskiej Sieci Federalnej ds. partycypacji i Spraw Społecznych w Niemczech. - Jesteśmy orędownikami dialogu, o który apelujemy - mówi. - Apelujemy o to, żeby wznowić obrady okrągłego stołu, formułę, która już się sprawdziła. Apelujemy o przeprowadzenie szerokich konsultacji społecznych z polskim i niemieckim ministerstwem ds. edukacji i apelujemy o to, żeby przygotować ekspertyzę niezależnych ekspertów.
- Co prawda sama poprawka jest elementem finansów, natomiast za tą poprawką kryje się bardzo niebezpieczny przypadek, próba w jakiś sposób ograniczenia możliwości nauczania języka ojczystego przez dzieci - dodaje poseł Mniejszości Niemieckiej Ryszard Galla.
Przypomnijmy, poprawka do ustawy budżetowej, mówiąca o zmniejszeniu finansowania nauczania języka mniejszości została wprowadzona z inicjatywy opolskiego posła Solidarnej Polski, Janusza Kowalskiego.
Parlamentarzysta mówił o tym m.in. w Radiu Opole: - Około 103 - 104 mln zł więcej polskie państwo przeznacza na nauka języka Mniejszości Niemieckiej, niż na wsparcie całej Polonii i Polaków za granicą. To jest absurdalne i to na szczęście kierunkową decyzją polskiego rządu zmieniamy. Bo trzeba pamiętać, że niemieckie państwo przeznacza zero euro w 2021 roku na naukę języka polskiego jako ojczystego.
- No niestety wisi nad nami widmo likwidacji. Naszym jedynym i głównym źródłem utrzymania placówki jest subwencja oświatowa, a jeżeli ta subwencja zostanie ograniczona o te pieniądze, które są przekazywane na naukę języka mniejszości, to niestety szkoła będzie musiała się zamknąć - dodaje Agnieszka Kała, dyrektor i nauczyciel w Niepublicznej Szkole Podstawowej w Grodzisku.
Podczas konferencji prasowej swoje zdanie wyraziła także m.in. Joanna Szymańska, rzeczniczka Polskiej Sieci Federalnej ds. partycypacji i Spraw Społecznych w Niemczech. - Jesteśmy orędownikami dialogu, o który apelujemy - mówi. - Apelujemy o to, żeby wznowić obrady okrągłego stołu, formułę, która już się sprawdziła. Apelujemy o przeprowadzenie szerokich konsultacji społecznych z polskim i niemieckim ministerstwem ds. edukacji i apelujemy o to, żeby przygotować ekspertyzę niezależnych ekspertów.
- Co prawda sama poprawka jest elementem finansów, natomiast za tą poprawką kryje się bardzo niebezpieczny przypadek, próba w jakiś sposób ograniczenia możliwości nauczania języka ojczystego przez dzieci - dodaje poseł Mniejszości Niemieckiej Ryszard Galla.
Przypomnijmy, poprawka do ustawy budżetowej, mówiąca o zmniejszeniu finansowania nauczania języka mniejszości została wprowadzona z inicjatywy opolskiego posła Solidarnej Polski, Janusza Kowalskiego.
Parlamentarzysta mówił o tym m.in. w Radiu Opole: - Około 103 - 104 mln zł więcej polskie państwo przeznacza na nauka języka Mniejszości Niemieckiej, niż na wsparcie całej Polonii i Polaków za granicą. To jest absurdalne i to na szczęście kierunkową decyzją polskiego rządu zmieniamy. Bo trzeba pamiętać, że niemieckie państwo przeznacza zero euro w 2021 roku na naukę języka polskiego jako ojczystego.