Żeby mieć wodę w kranach przyłączą się do wodociągu w sąsiednim mieście
Nie budowa nowych studni, a przyłączenie do wodociągu z Koźla – taka jest decyzja władz gminy Reńska Wieś. Ma to być remedium na problemy niskiego ciśnienia w wodociągu. Od kilku lat część gminy korzystająca z punktu czerpania wody w Większycach miała problem – zwłaszcza latem – z wodą. Związane to było z małą wydajnością studni oraz ciągle rozbudowywaną siecią wodociągową, do której przyłączano nowo powstające domy.
- Zastanawialiśmy się nad różnymi rozwiązaniami tego problemu, ale już wiemy, w którym kierunku chcemy iść – mówi Tomasz Kandziora, wójt Reńskiej Wsi. - Przyłączenie stacji większyckiej do kozielskiego wodociagu. To sprawi, że będziemy mieli niezakłócone, dobrej jakości źródło wody w takiej ilości, która jest nam potrzebna, bez patrzenia na wydajność naszych własnych studni. Z drugiej strony chcemy przebudować wyjście z tej stacji w kierunku na Komorno.
Dodatkowo przebudowane ma być wyjście wodociągu w kierunku sołectw Poborszów, Mechnica i Kamionka oraz w drugą stronę gminy – do Pokrzywnicy.
Wiosną ma być ogłoszony przetarg na realizację tych prac. Ich koszt wstępnie oceniono na 5 mln zł, z czego 4,75 mln pokryje dotacja z programu rządowego Polski Ład.
Dodatkowo przebudowane ma być wyjście wodociągu w kierunku sołectw Poborszów, Mechnica i Kamionka oraz w drugą stronę gminy – do Pokrzywnicy.
Wiosną ma być ogłoszony przetarg na realizację tych prac. Ich koszt wstępnie oceniono na 5 mln zł, z czego 4,75 mln pokryje dotacja z programu rządowego Polski Ład.