Dwie osoby zginęły w wypadku motocyklowym w Bierzowie. Natomiast w powiecie opolskim pijany kierowca rozbił audi
Do śmiertelnego wypadku doszło na wojewódzkiej "403" na wysokości Bierzowa w sobotę (30.10) przed północą.
Kierujący motocyklem najprawdopodobniej stracił panowanie nad maszyną i uderzył w bariery energochłonne. Zginęły dwie osoby jadące jednośladem.
Jak przekazała nam aspirant Agnieszka Nierychła, rzecznik prasowy KMP w Opolu na razie policjantom udało się ustalić tożsamość jednego z mężczyzn - wiadomo, że miał 32 lata. Ponadto ze wstępnych ustaleń wynika, że obaj nie mieli kasków oraz odpowiedniej odzieży.
Wcześniej w sobotę na trasie Magnuszowice - Szydłowiec Śląski 44-letni mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem i wypadł z drogi, uderzając w przydrożne drzewo. Po zbadaniu go przez policjantów okazało się, że kierowca audi ma 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyźnie nic się nie stało. Ale konsekwencji prawnych nie uniknie.
Jak przekazała nam aspirant Agnieszka Nierychła, rzecznik prasowy KMP w Opolu na razie policjantom udało się ustalić tożsamość jednego z mężczyzn - wiadomo, że miał 32 lata. Ponadto ze wstępnych ustaleń wynika, że obaj nie mieli kasków oraz odpowiedniej odzieży.
Wcześniej w sobotę na trasie Magnuszowice - Szydłowiec Śląski 44-letni mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem i wypadł z drogi, uderzając w przydrożne drzewo. Po zbadaniu go przez policjantów okazało się, że kierowca audi ma 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyźnie nic się nie stało. Ale konsekwencji prawnych nie uniknie.