Opolanie mogli zobaczyć, jak wygląda praca kierowców MZK. Część z nich chce w przyszłości prowadzić miejskie autobusy
Miejski Zakład Komunikacji w Opolu otworzył dla mieszkańców bramy swojej zajezdni. W ten sposób spółka chciała zachęcić zarówno do korzystania ze swoich usług, jak i pracy w jej zespole.
- Opolanie mogli zwiedzać naszą wyremontowaną zajezdnię, zobaczyć jak wygląda przygotowanie naszych pojazdów do wyjazdu. Przygotowaliśmy też autobusy, do których można było wejść, usiąść w kabinie kierowcy, ustawić specjalne napisy - wymienia.
Z atrakcji najbardziej cieszyli się najmłodsi. Jak mówi pani Ewelina pracująca w MZK na stanowisku kierowcy, największym zainteresowaniem cieszyły się przyciski uruchamiające sygnał dźwiękowy, a także służące do otwierania i zamykania drzwi pojazdu.
- Podczas kursu, gdy autobus jest na linii, jest dużo dzieci, które chcą przyjść do przodu, do kierowcy i patrzą jak to wszystko działa. Dzisiaj jest taki dzień, gdy mogą usiąść za kierownicę i same te wszystkie rzeczy sprawdzić i powciskać - tłumaczy.
Część odwiedzających zajezdnię nie wyklucza, że w przyszłości także będzie wozić pasażerów po ulicach Opola.
- Autobus jest fajnie wykonany, ma między innymi fajny ekranik - mówi Sebastian.
- Na co dzień jeżdżę autobusami, bardzo lubię je oglądać, no i też chcę w przyszłości zostać kierowcą. Od małego mam tak. Te stare okna, stare drzwi skrzypiące, to mi się najbardziej podoba. W tych nowych z kolei to, że można otwierać i zamykać drzwi guzikami, zmieniać napisy na tablicy - przyznaje Kacper.
Dodajmy, że flota opolskich autobusów miejskich należy do jednych z najmłodszych w kraju. Średni wiek pojazdów wynosi 4,5 roku, a każdego dnia kursując na 24 liniach pokonują one łącznie 19,5 tysiąca kilometrów. Za ich prowadzenie odpowiada około 190 kierowców, w tym 23 panie.