"Poseł Mniejszości Niemieckiej zawsze powinien głosować za interesem Rzeczpospolitej Polskiej". Poseł Janusz Kowalski o głosowaniu ws. budowy systemu zabezpieczeń na polsko-białoruskiej granicy
Sejm przyjął ustawę, która zezwala na budowę systemu zabezpieczeń na polsko-białoruskiej granicy. "Za" głosowali posłowie Zjednoczonej Prawicy, Porozumienia czy KUKIZ'15. Przeciw był m.in. poseł Mniejszości Niemieckiej Ryszard Galla, do czego podczas konferencji prasowej przed siedzibą Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim odniósł się poseł Janusz Kowalski z Solidarnej Polski.
Poseł Janusz Kowalski zapowiedział spotkanie w poniedziałek (18.10) z Anną Wawrzyszko, wiceprezes Związku Polaków w Niemczech. - Zrobię wszystko, aby w stulecie związku w roku 2022 doprowadzić do symetrii w relacjach polsko-niemieckich. Polska jest wybitnym przykładem w Europie jak należy traktować mniejszości narodowe, ale Republika Federalna Niemiec tego nie czyni - dodał.
- Granica białoruska to jest 13 przejść granicznych - podkreślał Tomasz Gabor, radny sejmiku z Solidarnej Polski. - Jest 7 przejść drogowych, 5 kolejowych i jedno wodne i to są miejsca, w których migranci powinni zgłaszać chęć przebywania na terytorium Polski lub ewentualnie dalszego pobytu za zachodnią granicą, czyli w Niemczech. A wiemy przecież, że większość z tych emigrantów chce docelowo dotrzeć do Niemiec.
Budowa systemu zabezpieczeń na granicy polsko-białoruskiej ma kosztować ponad 1,6 miliarda złotych.
W odpowiedzi na zarzuty poseł Ryszard Galla zauważa, że granica polsko-białoruska powinna być szczelna, ale nie jest jednak zwolennikiem budowania zapory. - Uszczelnienie granicy powinno nastąpić w ramach tych środków, które polskie państwo ma już do swojej dyspozycji. Jeżeli chcemy wprowadzać dodatkowe ustawowe rozwiązania, to powinny być one bardzo dobrze przemyślane. Rządowy projekt ustawy takim rozwiązaniem niestety nie jest - czytamy w oświadczeniu. Poseł Galla zwraca uwagę, że przede wszystkim projekt ustawy wpłynął do sejmu 12 października, a głosowanie nad nim odbyło się dwa dni później. - Uważam, że tak ważne ustawy nie powinny być uchwalone w tak ekspresowym tempie, tym bardziej, że koszt budowy zapory ma wynieść 1,6 mld zł. Moje duże wątpliwości budzi też możliwość wyłączenia stosowania dla celów budowy zapory przepisów z zakresu prawa budowlanego, ochrony środowiska czy też prawa wodnego. Moje największe obawy budzi fakt, że cała inwestycja ma być przeprowadzona bez zorganizowania przetargu zarówno na sam projekt, jak i na jego wykonawców. Zakupami ma zajmować się CBA, inwestorem ma być Komendant Główny Straży Granicznej, a nad całością pieczę ma sprawować MSWiA. Rodzi to uzasadnione obawy o transparentność całego przedsięwzięcia - dodaje poseł Mniejszości Niemieckiej.
Zdaniem posła Ryszarda Galli Polska powinna podjąć działania mające na celu uszczelnienie polsko-białoruskiej granicy przy współpracy z Unii Europejskiej. W uzgodnieniu z UE powinny też zostać podjęte działania, które zażegnają humanitarny kryzys na wschodniej granicy.
Dodajmy, że poseł Ryszard Galla będzie gościem poniedziałkowej (18.10) Porannej Loży Radiowej.