- Ten budynek nie ma zastosowania dla oświaty, a przebudowa go i dostosowanie do celów mieszkaniowych jest zbyt kosztowne – mówi Mariusz Stachowski, burmistrz Zawadzkiego. - Pojawiła się szansa, żeby zagospodarować to miejsce, niekoniecznie ten budynek, na potrzeby mieszkaniowe. Dla tej działki jest już stosowny plan zagospodarowania. Po drugie działka jest uzbrojona, a po trzecie myślę że jest to miejsce, które będzie zachęcało, żeby się tu osiedlić i zamieszkać, ze względu na bliskość szkół, przedszkoli i sklepów.

Pierwszym krokiem który musi wykonać gmina to przygotowanie dokumentów niezbędnych do wyburzenia starej szkoły. Koszt ma pokryć wkład własny samorządu do SIM-u.