"Sytuacja jest bardzo trudna. Być może stoimy u progu kolejnego kryzysu migracyjnego". Dr Bartosz Maziarz w Radiu Opole o sytuacji na polsko-białoruskiej granicy
- Należy się zastanowić, czy sytuacja jest na tyle poważna, że wymaga wprowadzenia stanu wyjątkowego - powiedział w "Porannej Loży Radiowej" dr Bartosz Maziarz, politolog Uniwersytetu Opolskiego, specjalista ds. bezpieczeństwa. Przypomnijmy, rząd chce wprowadzić stan wyjątkowy na 30 dni w pasie przygranicznym z Białorusią.
- Wykorzystywanie migrantów do wywierania wpływu w przestrzeni międzynarodowej może być odbierane jako element wojny hybrydowej - uważa dr Maziarz. - Działania władz białoruskich reżimu Łukaszenki są absolutnie haniebne. Biorąc pod uwagę, że wykorzystują migrantów specjalnie sprowadzając ich prawdopodobnie szlakiem lotniczym z Iraku i później wypychając ich na teren granic państw Unii Europejskiej, czyli w tym przypadku rozpoczęło się od Litwy, teraz mamy sytuację z Polską, prawdopodobnie kolejna jest już Łotwa.
- Łukaszenka chce w ten sposób zmusić Unię Europejską do dialogu, co miałoby być formą legitymizacji jego reżimu na Białorusi - dodaje specjalista. - Być może w pierwszej kolejności będzie chodziło o ściągnięcie sankcji nałożonych na Białoruś przez Unię Europejską.