Marszałek nie kryje podziwu dla osób czy stowarzyszeń, które podejmują się czasochłonnego i trudnego procesu renowacji zabytków. - Dzisiejsze pieniądze są pierwszym krokiem, ale możemy zapewnić, że w następnych latach nie będzie ich mniej - podkreśla.

- Chcemy również zagwarantować osobom, które podejmują się większego przedsięwzięcia, że mogą liczyć na wsparcie również w kolejnych latach. W ramach naszego wsparcia chcemy więc skończyć konkretną elewację czy remont istotnego przedsięwzięcia wewnątrz kościoła lub ołtarza. Innym przykładem są projekty specjalne, które kierowaliśmy na zabezpieczenie przeciwpożarowe. Zwróciliśmy uwagę na drewniane kościółki, których mamy na Opolszczyźnie wiele.

Parafia Ewangelicko-Augsburska w Wołczynie złożyła 2 wnioski. Ksiądz proboszcz Marcin Liberacki cieszył się z pozyskania 13 i 15 tysięcy złotych.

- Jeden wniosek dotyczy kościoła drewnianego w Gierałcicach. Tam ma być zrobione odglonienie oraz impregnacja dachu i ścian. Ubytki w drewnie mają zostać natomiast zabezpieczone. Drugi projekt dotyczy konserwacji i renowacji witraży kościoła w Byczynie.

Zespół Szkół Ogólnokształcących w Kluczborku pozyskał 40 tysięcy złotych na remont tzw. świetlika. - To przeszklone zadaszenie między budynkiem głównym a aulą - mówi Krystyna Błażewska, dyrektor szkoły.

- Wobec erozji spoin i zanieczyszczenia chcielibyśmy przeprowadzić wymianę tych elementów. To są luksfery, zadanie jest bardzo skomplikowane i mieliśmy ogromne problemy ze znalezieniem wykonawcy. Udało się jednak i jestem dobrej nadziei, że remont powiedzie się. Koszt remontu jest o wiele wyższy - połowę tej kwoty przekazuje nam kluczborskie starostwo.

Czwartym beneficjentem jest Stowarzyszenie Klucz do Rozwoju. W umowach są zapisy, według których prace muszą zakończyć się w tym roku