14 osób odpowie przed sądem za handel narkotykami. Proces nie ruszył, bo oskarżony... nie dostał urlopu
W opolskim sądzie okręgowym miał ruszyć proces, w którym prokuratura oskarża 14 osób o popełnienie wielu przestępstw związanych z obrotem narkotykami. Nie ruszył, ponieważ jeden z oskarżonych pracuje w Niemczech i nie dostał urlopu, a bardzo chciał się pojawić.
- To właśnie Piotr B. miał zorganizować trzy przemyty narkotyków z Holandii do Polski. Łącznie blisko 3 kilogramy amfetaminy i niespełna 500 tabletek ecstasy. Przemycane narkotyki dostarczał mieszkańcowi województwa opolskiego Michałowi K. Ten przyjął ponad 20 kilogramów amfetaminy, którą następnie dalej dystrybuował - mówi rzecznik opolskiej prokuratury, Stanisław Bar.
Następnie narkotyki miały trafiać do Wojciecha W., którego policjanci złapali na gorącym uczynku, kiedy w jego samochodzie znaleziono 2 kilogramy amfetaminy. Pozostali oskarżeni mieli zajmować się dalszą dystrybucją narkotyków.
Za przemyt narkotyków grozi do 15 lat więzienia, natomiast za udział w zorganizowanej grupie przestępczej do 5 lat pozbawienia wolności.