Chore dzieci będą mieć nieporównywalnie lepsze warunki podczas pobytu w oleskim szpitalu. Zakończył się gruntowny remont pediatrii
Oleski szpital ma gruntownie przebudowany oddział dziecięcy. Dzisiaj (02.06) nastąpiło jego oficjalne otwarcie po modernizacji.
Teraz jest tam 25 łóżek dla najmłodszych pacjentów, w salach są oddzielne węzły sanitarne oraz warunki do pobytu rodzica z dzieckiem. Na ścianach i podłodze nie ma już białych płytek, tylko kolory przyjazne małym pacjentom. - To nowa jakość standardu pobytu dzieci oraz opiekunów - mówi Andrzej Prochota, dyrektor szpitala.
- Jest część zakaźna ze śluzą, która do minimum ogranicza ryzyko zakażeń wewnątrz szpitala. Polepszyły się warunki pracy personelu medycznego - są pokoje socjalne z miejscami wypoczynku, ale też miejsca dozoru wizyjnego nad pacjentami. Chodzi o przeszklone pomieszczenia, gdzie nie trzeba być bezpośrednio w sali, żeby obserwować pacjenta, bo jest wspomaganie wizyjne.
Marszałek Andrzej Buła dodaje, że po każdej wizycie w oleskim szpitalu wyjeżdża z prośbą o kolejny remont, a infrastruktura ma duże znaczenie dla przyszłych kadr.
- Ja postrzegam to również jako zachętę do pracy lekarzy i całego personelu medycznego w takich właśnie warunkach. Mamy nowy sprzęt, nowe meble i nową organizację pracy związaną z niesieniem pomocy dla naszych mieszkańców. Czasami studenci sami są zaskoczeni, jak bardzo dobrze wyposażone są szpitale powiatowe. Wcale nie trzeba szukać kliniki czy dużego miasta wojewódzkiego, aby rozwijać się jako lekarz.
Robert Bryk, dyrektor opolskiego oddziału NFZ uważa szpital w Oleśnie za kluczowy dla opolskiego systemu ratownictwa medycznego.
- Zabezpiecza dostęp do świadczeń dla trzech powiatów, czyli też kluczborskiego, a czasami namysłowskiego. W czasach deficytu lekarzy pediatrów, kiedy w mniejszych szpitalach oddziały pediatryczne zawieszają swoją działalność, pokazanie wyremontowanego oddziału pediatrycznego w Oleśnie jest budujące dla nas wszystkich, również dla Narodowego Funduszu Zdrowia jako płatnika.
Violetta Porowska, posłanka Prawa i Sprawiedliwości zwraca uwagę, że choroby dzieci są nieuniknione i trzeba zapewnić im jak najlepsze warunki leczenia.
- Warunki, w których najmłodsi będą czuć się komfortowo, ale z drugiej strony profesjonalnie i dobrze zaopiekowane. Oleski oddział z pewnością daje taką propozycję. W tej nowej odsłonie oddział jest naprawdę wyjątkowy, a wrażenie robi również pomysł na wyposażenie medyczne, bo przecież ono stanowi o efektywności terapii.
Roland Fabianek, starosta oleski przyznaje, że ten oddział był ostatnim na liście do remontu, ale nie dało się odwrócić kolejności.
- Nie dało się zmienić kolejności. Musieliśmy remontować przede wszystkim oddziały będące w dużo gorszym stanie technicznym. Mam na myśli przede wszystkim blok operacyjny, ortopedię, salę cięć, blok noworodkowy. Teraz udało się domknąć ostatni oddział, aby dostosować go do XXI wieku. Myślę, że personelowi będzie się pracować znacznie lepiej, a pacjenci lepiej zniosą pobyt.
Remont kosztował ponad 1,1 miliona złotych. 765 tysięcy to dotacja z Regionalnego Programu Operacyjnego, a wkład własny zapewniło oleskie starostwo.
- Jest część zakaźna ze śluzą, która do minimum ogranicza ryzyko zakażeń wewnątrz szpitala. Polepszyły się warunki pracy personelu medycznego - są pokoje socjalne z miejscami wypoczynku, ale też miejsca dozoru wizyjnego nad pacjentami. Chodzi o przeszklone pomieszczenia, gdzie nie trzeba być bezpośrednio w sali, żeby obserwować pacjenta, bo jest wspomaganie wizyjne.
Marszałek Andrzej Buła dodaje, że po każdej wizycie w oleskim szpitalu wyjeżdża z prośbą o kolejny remont, a infrastruktura ma duże znaczenie dla przyszłych kadr.
- Ja postrzegam to również jako zachętę do pracy lekarzy i całego personelu medycznego w takich właśnie warunkach. Mamy nowy sprzęt, nowe meble i nową organizację pracy związaną z niesieniem pomocy dla naszych mieszkańców. Czasami studenci sami są zaskoczeni, jak bardzo dobrze wyposażone są szpitale powiatowe. Wcale nie trzeba szukać kliniki czy dużego miasta wojewódzkiego, aby rozwijać się jako lekarz.
Robert Bryk, dyrektor opolskiego oddziału NFZ uważa szpital w Oleśnie za kluczowy dla opolskiego systemu ratownictwa medycznego.
- Zabezpiecza dostęp do świadczeń dla trzech powiatów, czyli też kluczborskiego, a czasami namysłowskiego. W czasach deficytu lekarzy pediatrów, kiedy w mniejszych szpitalach oddziały pediatryczne zawieszają swoją działalność, pokazanie wyremontowanego oddziału pediatrycznego w Oleśnie jest budujące dla nas wszystkich, również dla Narodowego Funduszu Zdrowia jako płatnika.
Violetta Porowska, posłanka Prawa i Sprawiedliwości zwraca uwagę, że choroby dzieci są nieuniknione i trzeba zapewnić im jak najlepsze warunki leczenia.
- Warunki, w których najmłodsi będą czuć się komfortowo, ale z drugiej strony profesjonalnie i dobrze zaopiekowane. Oleski oddział z pewnością daje taką propozycję. W tej nowej odsłonie oddział jest naprawdę wyjątkowy, a wrażenie robi również pomysł na wyposażenie medyczne, bo przecież ono stanowi o efektywności terapii.
Roland Fabianek, starosta oleski przyznaje, że ten oddział był ostatnim na liście do remontu, ale nie dało się odwrócić kolejności.
- Nie dało się zmienić kolejności. Musieliśmy remontować przede wszystkim oddziały będące w dużo gorszym stanie technicznym. Mam na myśli przede wszystkim blok operacyjny, ortopedię, salę cięć, blok noworodkowy. Teraz udało się domknąć ostatni oddział, aby dostosować go do XXI wieku. Myślę, że personelowi będzie się pracować znacznie lepiej, a pacjenci lepiej zniosą pobyt.
Remont kosztował ponad 1,1 miliona złotych. 765 tysięcy to dotacja z Regionalnego Programu Operacyjnego, a wkład własny zapewniło oleskie starostwo.