Znów można zjeść w restauracji, czy napić się kawy w kawiarni wewnątrz obiektu. Kolejny etap luzowania obostrzeń
Lokale gastronomiczne mogą od dzisiaj (28.05) ponownie przyjmować klientów wewnątrz, nie tylko w ogródkach na świeżym powietrzu. To kolejny etap luzowania obostrzeń epidemiologicznych.
Dla branży to bardzo długo wyczekiwany moment i ulga po wyjątkowo trudnym okresie zamknięcia. Jednym z wielu problemów jest niedobór pracowników. - Duża część odeszła, a na rynku nie ma nowych chętnych - mówi Tomasz Wąsiak, właściciel restauracji Radiowa w Opolu.
- Szukamy personelu. Mam nadzieję, że uda nam się dopracować cały zespół, aby nikt nie odczuł, że dzieje się coś niedobrego. Na tę chwilę nie panikujemy i jesteśmy optymistycznie nastawieni do przyszłości. Cieszymy się, że możemy przyjmować gości wewnątrz. Miejmy nadzieję na coraz większą liczbę dni słonecznych przy jak najmniejszej liczbie tych z deszczową pogodą.
Tomasz Wąsiak dodaje, że klienci od dawna dzwonią przed weekendem z pytaniami o możliwość przyjścia do restauracji.
- Ludzie chcą spędzać czas w naszym ogrodzie i wewnątrz, więc pytają, czy faktycznie będzie można wejść do środka. Z każdą godziną pewnie pojawi się więcej rezerwacji, aczkolwiek nie zostało ich już zbyt wiele. Cieszymy się, że to wraca do normy i miejmy nadzieję, że już nikt tego nie zabierze, zamykając nas czy ograniczając funkcjonowanie. Gastronomia to nie jest samo zło. Też chcemy być otwarci, zarabiać i gościć ludzi.
Przypomnijmy, od dzisiaj możliwe są imprezy okolicznościowe w lokalu dla maksymalnie 50 osób. Do limitu nie wlicza się osób w pełni zaszczepionych przeciw koronawirusowi.