Strzeleczki: podczas remontu remizy, wozy strażackie trzymają w stodole
Remiza straży ochotniczej w Strzeleczkach przechodzi gruntowny remont. Prace potrwają do końca wakacji, ale już teraz spora ich część jest już wykonana. Mimo panoszących się w remizie budowlańców, strażacy normalnie wyjeżdżają do alarmów, choć wozy trzymają nie w garażu, a stodole.
- Cały czas jednostka zachowuje pełną sprawność bojową – mówi Marek Pietruszka, wójt gminy Strzeleczki. - Samochody zostały przeniesione do budynku gospodarczego znajdującego się przed remizą. Budynek został nieodpłatnie przekazany na ten czas przez jednego z członków straży pożarnej, a jednocześnie rolnika. Dzięki temu straż przeniosła się raptem 20 metrów bliżej drogi i zachowuje pełną wartość bojową.
W ramach remontu wykonano już izolację ścian fundamentowych i stropu, wymieniono poszycie dachu, wstawiono nowe okna i drzwi oraz bramy garażowe, ocieplone zostały ściany budynku, na nich oraz na wieży remizy położono nowy tynk.
Zakończenie prac przewidziano na koniec wakacji. Koszt to 800 tys. złotych, z czego większość pokrywa unijna dotacja.
W ramach remontu wykonano już izolację ścian fundamentowych i stropu, wymieniono poszycie dachu, wstawiono nowe okna i drzwi oraz bramy garażowe, ocieplone zostały ściany budynku, na nich oraz na wieży remizy położono nowy tynk.
Zakończenie prac przewidziano na koniec wakacji. Koszt to 800 tys. złotych, z czego większość pokrywa unijna dotacja.