"Pełnimy obserwacje przez 7 dni w tygodniu". Rozpoczęły się dyżury na wieżach obserwacyjnych w lasach
Opolscy strażnicy leśni powrócili na wieże obserwacyjne. Takie stałe dyżury zostały wznowione w całym kraju. Wszystko po to, aby zapobiegać pożarom w lasach, do których często dochodzi w okresie wiosennym - przyczyną jest wypalanie traw. Jak przekonują leśnicy, dzięki obserwatorom na wieżach 90 procent pożarów lasów udaje się zagasić w zarodku.
- Taki jak jest pod Opolem w Polskiej Nowej Wsi. Tam na co dzień stacjonują dwa samoloty, które zabezpieczają lasy całej Opolszczyzny przed pożarami. Każdego ranka dowiadujemy się, że wilgotność ściółki jest niska i jest już zagrożenie, to wtedy taki dyżur trwa do godzin wieczornych. Natomiast, kiedy danego dnia jest duża wilgotność, to dyżur jest odwoływany i pracownik nie musi pełnić obserwacji.
Przy dobrych warunkach pogodowych widoczność z takiej wieży to nawet 15 kilometrów.
Dodajmy, że na terenie Nadleśnictwa Opole są cztery takie wieże obserwacyjne.