Wirus był bezpośrednią przyczyną 61 zgonów, a 248 zmarłych miało też inne problemy zdrowotne.

Co do naszego regionu, zmarło 3 mieszkańców Opola i po 1 z powiatów opolskiego i nyskiego. W naszym województwie najwięcej osób zachorowało w Opolu (37). Z kolei w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim wykryto 33 zakażenia. 26 osób zachorowało w powiecie opolskim, 23 w strzeleckim, 20 w nyskim, 18 w kluczborskim, 12 w brzeskim. Po 9 zakażeń wykryto w powiatach namysłowskim i głubczyckim, a po 8 w krapkowickim oraz prudnickim, a 2 w powiecie oleskim.

Najwięcej zachorowań w kraju wykryto na Mazowszu (2750). Pozostałe infekcje dotyczą mieszkańców województw: śląskiego (1989), pomorskiego (1399), małopolskiego (1272), wielkopolskiego (1212), warmińsko-mazurskiego (1132), łódzkiego (960), kujawsko-pomorskiego (949), dolnośląskiego (782), podkarpackiego (687), zachodniopomorskiego (605), lubelskiego (500), podlaskiego (461), lubuskiego (387) i świętokrzyskiego (274). 131 zakażeń to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną. Wykonano 62 680 testów.

Obecnie w szpitalach przebywa 15 591 pacjentów, z czego 1583 wymaga podłączenia do respiratora. Wyzdrowiało 1 441 479 zakażonych.

W trzech przedszkolach w Opolu potwierdzono w ciągu ostatnich 24 godzin zakażenie koronawirusem, z czego w jednym – dwukrotnie, a na kwarantannę trafiło łącznie 76 dzieci - informuje RO rzecznik urzędu miasta w Opolu Katarzyna Oborska Marciniak. W przedszkolu nr 5 w Opolu pozytywny wynik testu otrzymali jedna z nauczycielek oraz pracownik niepedagogiczny. Na kwarantannę trafiły grupy trzylatków i czterolatków. Łącznie 36 dzieci zostanie w domach do 8 marca. Zakażenie koronawirusem potwierdzono też u jednej z nauczycielek w przedszkolu nr 2. Sanepid zdecydował o kwarantannie 20-osobowej grupy czterolatków i pięciolatków, która potrwa do 11 marca. Pozytywny wynik testu otrzymała też nauczycielka grupy czterolatków i pięciolatków w przedszkolu nr 3, gdzie kwarantannie do 8 marca poddano 20 dzieci.

Na posiedzeniu Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego została podjęta decyzja o uruchomieniu szpitali tymczasowych w 9 województwach: dolnośląskim, lubuskim, mazowieckim, opolskim, podkarpackim, pomorskim, śląskim, warmińsko-mazurskim, wielkopolskim. Będzie się to odbywało poprzez zwiększenie bazy łóżkowej w już funkcjonujących szpitalach tymczasowych i poprzez uruchomienie szpitali, które aktualnie mają status „pasywny”.

Dotąd w szpitalu tymczasowym w CWK w Opolu hospitalizowano 108 pacjentów, którzy już zostali wypisani. Aktualnie w placówce leczonych jest 33 pacjentów z COVID-19. Na 28 możliwych łóżek intensywnej opieki medycznej wszystkie są zajęte. Z kolei 5 chorych przebywa na wysokospecjalistycznych stanowiskach intensywnej terapii. To połowa z dostępnych łóżek w tym module.

Jak informuje dr Marek Piskozub, dyrektor szpitala tymczasowego w Opolu, jeśli chodzi o OIOM w ostatnich 2-3 dniach w miejsce wypisywanych pacjentów przyjmowani są kolejni. Edyta Hanszke-Lodzińska, rzecznik prasowy Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu, który patronuje szpitalowi tymczasowemu informuje, że w związku z rosnącą liczbą zakażeń placówka sukcesywnie zwiększa liczbę kadry medycznej. - Problemem na skalę ogólnopolską jest jednak pozyskanie lekarzy anestezjologów - mówi.

Trwa rozbudowa instalacji tlenowej w brzeskim szpitalu. To jedno z zadań realizowanych w ramach pieniędzy przeznaczonych na walkę z pandemią koronawirusa. Wykonawca został zobowiązany nie tylko do realizacji prac budowlanych, ale i zaprojektowania całej instalacji. Jak wskazuje starosta brzeski Jacek Monkiewicz, realizacja inwestycji przebiega zgodnie z planem.

Sanatoria wznawiają swoją działalność. Od 11 marca pacjenci, którzy czekają na leczenie będą mogli je rozpocząć lub kontynuować. Warunkiem rozpoczęcia kuracji jest posiadanie negatywnego wyniku testu diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2 lub przyjęcie dwóch dawek szczepionki. - Test w kierunki koronawirusa będzie można wykonać nie wcześniej niż 4 dni przed rozpoczęciem leczenia w uzdrowisku we wskazanym punkcie pobrań – mówi Barbara Pawlos, rzecznik prasowy opolskiego oddziału NFZ.

Od dzisiaj (3.03) na stacjach kolejowych w Strzelcach Opolskich i Namysłowie nie można kupić biletu na pociąg. Od 1 kwietnia podobna sytuacja spotka pasażerów ze Zdzieszowic, Nysy i Kluczborka. Kasy zostają zamknięte, bo dotychczasowym agentom prowadzącym taką działalność, ten biznes się po prostu nie opłaca. Winna jest pandemia i mniejsza liczba pasażerów w pociągach.

Uczniowie ostatnich klas szkół średnich mogą próbować swoich sił na próbnym egzaminie maturalnym organizowanym przez Centralną Komisję Egzaminacyjną. Próbne matury są przeprowadzane stacjonarnie na terenie szkoły, ale w reżimie sanitarnym. To oznacza, że na potrzeby egzaminów zagospodarowano dwa razy więcej sal, a wszystkich obowiązuje dezynfekcja i przestrzeganie dystansu. Na początek egzamin z języka polskiego na poziomie podstawowym.