To część projektu, pt. "Likwidacja indywidualnych wysokoemisyjnych źródeł ciepła", współfinansowanego z Regionalnego Programu Operacyjnego. Jego głównym celem jest wymiana 121 pieców, tak zwanych kopciuchów, ale udało się również kupić czujniki.

- W internecie lub popularnej aplikacji na smartfony można na bieżąco sprawdzać, czym oddychamy - mówi Dariusz Morawiec, wiceburmistrz Kluczborka.

- One zostały rozmieszczone w mieście i poszczególnych sołectwach - w każdym sołectwie mamy po jednym czujniku, co daje 23 urządzenia, a w samym mieście jest 7 czujników. Każdy z mieszkańców może oczywiście zaglądać na stronę internetową www.kluczbork.eu i sprawdzać aktualną jakość powietrza.

Jak mówi wiceburmistrz, w mieście jest jeszcze inna forma monitoringu jakości powietrza.

- Jednym z ważnych elementów systemu są także trzy monitory, które wyświetlają na bieżąco jakość powietrza w Kluczborka. Pierwszy z nich znajduje się na wysokości przejścia dla pieszych niedaleko targowiska przy ulicy Moniuszki, drugi przy szkole podstawowej numer 5, a trzeci znajdziemy w Kinie Bajka.

Cały projekt jest wart blisko 3 miliony złotych - milion to dofinansowanie unijne w ramach RPO.