"Robimy wszystko, żeby warunki na drogach się poprawiły". MZD o porannej sytuacji w Opolu
- Służby działają, firma Remondis, która jest odpowiedzialna za odśnieżanie również działa na terenie Opola. Na ulice wyjechało 10 pługów - tłumaczy poranną sytuację na drogach stolicy regionu Adam Leszczyński, rzecznik Miejskiego Zarządu Dróg.
Warunki jazdy w Opolu od samego rana były fatalne. Samochody bardzo wolno poruszały się nawet na głównych ulicach miasta. Na nawierzchniach zalegał śnieg, było bardzo ślisko.
- Do momentu, kiedy opad śniegu nie ustanie, odśnieżanie jest syzyfową pracą - dodaje rzecznik MZD. - Te 10 pojazdów jeździło od samego rana, kiedy ten opad był. Proszę zwrócić uwagę, jak wygląda ta sytuacja przy intensywnym opadzie. Chwilę po tym, jak pojazd przejedzie jest za chwilę biało. Opole ma do dyspozycji na akcję "zima" 16 pojazdów. Teraz funkcjonuje 15, czyli praktycznie maksimum, jakie mamy.
Adam Leszczyński zapewnił, że gdy tylko zakończy się odśnieżanie głównych ulic, pługi zaczną pracować na drogach bocznych.
- Do momentu, kiedy opad śniegu nie ustanie, odśnieżanie jest syzyfową pracą - dodaje rzecznik MZD. - Te 10 pojazdów jeździło od samego rana, kiedy ten opad był. Proszę zwrócić uwagę, jak wygląda ta sytuacja przy intensywnym opadzie. Chwilę po tym, jak pojazd przejedzie jest za chwilę biało. Opole ma do dyspozycji na akcję "zima" 16 pojazdów. Teraz funkcjonuje 15, czyli praktycznie maksimum, jakie mamy.
Adam Leszczyński zapewnił, że gdy tylko zakończy się odśnieżanie głównych ulic, pługi zaczną pracować na drogach bocznych.