Obecny przewodniczący wojewódzkiego sejmiku i TSKN-u ma zastąpić w tej roli innego polityka Mniejszości Niemieckiej Romana Kolka. Ten pełnił tę funkcję przez 10 lat, a teraz na wniosek Izby Lekarskiej ma wrócić do wykonywania zawodu anestezjologa. Z kolei Roman Kolek ma zająć miejsce Rafała Bartka w fotelu przewodniczącego sejmiku.

Te zmiany komentowała w Porannej Loży Radiowej Martyna Nakonieczny, przewodnicząca klubu radnych PiS.

- Dlatego klub radnych Prawa i Sprawiedliwości nie zamierza tutaj brać udziału w takiej politycznej hucpie, bo zamieniają się panowie funkcjami tylko dlatego, że marszałek Kolek wracając na staż, bo na razie jeszcze nie do zawodu, nie może wykonywać funkcji marszałka, ale może być przewodniczącym - mówi.

- Rafał Bartek nie ma doświadczenia w zarządzaniu służbą zdrowia, ale marszałek Kolek nie był aż tak dobry, żeby po nim płakać. Bo przypomnijmy, że za jego czasów mamy kompletną zapaść lecznictwa dzieci i młodzieży, bo mamy likwidację obu sanatoriów - i w Suchym Borze, i w Aleksandrówce. A te sanatoria w czasie pandemii bardzo by się przydały - podsumowuje Martyna Nakonieczny.

Jak podkreślał drugi gość Radia Opole wicemarszałek Szymon Ogłaza, dziś (26.01) radni sejmiku tylko odwołują Romana Kolka z funkcji wicemarszałka, który złożył rezygnację. Swoją funkcję będzie sprawował do 2 lutego. Dzień później ma być mianowany na to stanowisko Rafał Bartek z TSKN, dotychczasowy przewodniczący sejmiku.

- Dziś nie odwołamy Rafała Bartka z funkcji przewodniczącego i nie powołamy Rafała Bartka na funkcję wicemarszałka. Taka zmiana odbędzie się na kolejnej sesji, dzisiaj odwołamy marszałka Romana Kolka z dniem 22 lutego z funkcji wicemarszałka, ponieważ złożył rezygnację i ta rezygnacja musi zostać rozpatrzona. Wolimy dmuchać na zimne, aby rozwiać wszelkie wątpliwości natury prawnej, stąd ta zwłoka - dodał Szymon Ogłaza.

Ogłaza odniósł się także do zarzutów opozycji dotyczących likwidacji przez Romana Kolka sanatoriów dla dzieci i młodzieży w Suchym Borze i Jarnołtówku.

- Sprzedano ruiny tak naprawdę w Aleksandrówce i w Suchym Borze. To już wielokrotnie mówiliśmy o tym, że to jest odgrzewany kotlet i naprawdę nikt tego nie chce słuchać, bo rehabilitacja dzieci dalej się odbywa w województwie opolskim, w dużo lepszych warunkach w Stobrawskim Centrum Medycznym. Dlatego te posunięcia się odbyły, bo tak było sensowniej i optymalnie. Przypominam też, że powstał wydział lekarski na UO, także przy bardzo dużym udziale marszałka Kolka - dodaje gość Radia Opole.