Pływalnia "Nemo" w Praszce gotowa do otwarcia. Trzeba jeszcze poczekać na mniejsze obostrzenia sanitarne
Ponad dwa lata trwała przebudowa Pływalni Krytej "Nemo" w Praszce, ale na otwarcie trzeba poczekać z racji obostrzeń sanitarnych.
Przypomnijmy, kilka razy trzeba było przesunąć termin zakończenia prac. Plany pokrzyżowała chociażby epidemia, bo bardzo ważne części nie mogły zostać przywiezione z Włoch i Austrii.
- Czekamy z niecierpliwością, ale oczywiście nie zamierzamy łamać zasad sanitarnych - mówi Jarosław Tkaczyński, burmistrz Praszki.
- Wszystko jest już dopięte na ostatni guzik. Jeśli tylko rygor sanitarny zostanie poluzowany, od razu wpuścimy tam młodzież. Nie mówię nawet o jakimś hucznym otwarciu tego basenu, bo chcemy po prostu dopuścić go do użytku. Duże otwarcie to melodia przyszłości - jeśli będą warunki i poradzimy sobie z pandemią, zrobimy uroczyste otwarcie. Chcielibyśmy natomiast użytkować basen o wiele wcześniej.
Gruntowna przebudowa pływalni kosztowała 15 milionów złotych. 5 milionów dotacji udało się pozyskać z Regionalnego Programu Operacyjnego. 10 milionów to z kolei wkład własny gminy.