"Gdyby nie zbiornik w Raciborzu, to fala w Opolu mogła osiągnąć poziom 7 metrów". Sytuacja w mieście jest stabilna [AKTUALIZACJA]
Fala wezbraniowa na Odrze w Opolu nie osiągnie stanu alarmowego i powinna wynieść 585 cm - ocenił w rozmowie "W cztery oczy", opierając się na symulacjach hydrologicznych Dawid Ozimek, zastępca naczelnika Wydziału Zarządzania Kryzysowego w Urzędzie Miasta Opola.
Poziom rzeki od miejscowości Przywory, przez Metalchem, Czarnowąsy i dalej jest monitorowany w około 50 miejscach, a ograniczenie fali wezbraniowej na Odrze to konsekwencja uruchomienia suchego zbiornika Racibórz Dolny - powiedział gość Radia Opole
- Gdyby nie uruchomiono zbiornika, to pierwsze szacunki mówiły o tym, że do Opola doszłaby fala, która mogłaby mieć 7 metrów. Dochodziłoby wtedy powoli do przelania polderu Żelazna - dodaje Ozimek.
Odra wyszła z koryta w okolicach śluzy we Wróblinie i do drugiej w nocy były tam razem ze strażakami prowadzone działania zapobiegające dotarciu wody do gospodarstw. - Jeśli nie wystąpią dodatkowe intensywne opady deszczu, sytuacja w obrębie miasta jest całkowicie stabilna i nie tylko we Wróblinie, ale także w pozostałych dzielnicach nie powinny wystąpić żadne zagrożenia.
- Sytuacja na terenie miasta jest stabilna. Wiadomo, że woda, ta opadowa, ale i ta co stoi na polach i to, co się wylało z Odry do międzywala, to podtopiło trochę terenów zielonych. Mamy zalane bulwary Karola Musioła i część Parku Nadodrzańskiego, ale to też jest zgodnie z planem przewidziane, że będzie zalane.
Wydział Zarządzania Kryzysowego w Urzędzie Miasta Opola monitoruje także stan Małej Panwi i przy obecnych poziomach nie występują żadne zagrożenia ani dla Krzanowic, ani Czarnowąsów.
AKTUALIZACJA g. 09:55: Katarzyna Oborska-Marciniak, rzecznik opolskiego ratusza informuje, że istnieje jednak konieczność pompowań. - OSP Opole Szczepanowice całodobowo pompuje przy ul Krapkowickiej, a OSP w Czarnowąsach również przez całą dobę pompuje wodę na wysokości rowu RB w Czarnowąsach oraz we Wróblinie, gdzie pompę obsługuje OSP Bierkowice. Zamknięta jest ul. Bolkowska ze względu na wystąpienie wody z Kanału Ulgi.
MCZK Opole otrzymało także informację o podnoszącej się wodzie za przepompownią ścieków Prowodu w Czarnowąsach. Ze względu na trudny teren i odległości do sprawdzenia zadysponowano quada z OSP Opole Gosławice. Okazało się, że ktoś ukradł klapę przepustu w nasypie kolejowym i woda z Małej Panwi wlewa się od tyłu przez przepust w stronę Prowodu. Do zasypania przepustu zadysponowano jednostki. Sytuacja została opanowana około godz. 23. Woda przy Prowodzie zaczęła stopniowo opadać.
- Gdyby nie uruchomiono zbiornika, to pierwsze szacunki mówiły o tym, że do Opola doszłaby fala, która mogłaby mieć 7 metrów. Dochodziłoby wtedy powoli do przelania polderu Żelazna - dodaje Ozimek.
Odra wyszła z koryta w okolicach śluzy we Wróblinie i do drugiej w nocy były tam razem ze strażakami prowadzone działania zapobiegające dotarciu wody do gospodarstw. - Jeśli nie wystąpią dodatkowe intensywne opady deszczu, sytuacja w obrębie miasta jest całkowicie stabilna i nie tylko we Wróblinie, ale także w pozostałych dzielnicach nie powinny wystąpić żadne zagrożenia.
- Sytuacja na terenie miasta jest stabilna. Wiadomo, że woda, ta opadowa, ale i ta co stoi na polach i to, co się wylało z Odry do międzywala, to podtopiło trochę terenów zielonych. Mamy zalane bulwary Karola Musioła i część Parku Nadodrzańskiego, ale to też jest zgodnie z planem przewidziane, że będzie zalane.
Wydział Zarządzania Kryzysowego w Urzędzie Miasta Opola monitoruje także stan Małej Panwi i przy obecnych poziomach nie występują żadne zagrożenia ani dla Krzanowic, ani Czarnowąsów.
AKTUALIZACJA g. 09:55: Katarzyna Oborska-Marciniak, rzecznik opolskiego ratusza informuje, że istnieje jednak konieczność pompowań. - OSP Opole Szczepanowice całodobowo pompuje przy ul Krapkowickiej, a OSP w Czarnowąsach również przez całą dobę pompuje wodę na wysokości rowu RB w Czarnowąsach oraz we Wróblinie, gdzie pompę obsługuje OSP Bierkowice. Zamknięta jest ul. Bolkowska ze względu na wystąpienie wody z Kanału Ulgi.
MCZK Opole otrzymało także informację o podnoszącej się wodzie za przepompownią ścieków Prowodu w Czarnowąsach. Ze względu na trudny teren i odległości do sprawdzenia zadysponowano quada z OSP Opole Gosławice. Okazało się, że ktoś ukradł klapę przepustu w nasypie kolejowym i woda z Małej Panwi wlewa się od tyłu przez przepust w stronę Prowodu. Do zasypania przepustu zadysponowano jednostki. Sytuacja została opanowana około godz. 23. Woda przy Prowodzie zaczęła stopniowo opadać.