Brzeg uruchomił swoje centrum przesiadkowe. "To ważne miejsce na mapie każdego miasta"
Brzeskie centrum przesiadkowe oficjalnie uruchomione. Inwestycja będąca połączeniem parkingu dla podróżnych ze strefą rekreacyjną zastąpiła zaniedbany dworzec PKS.
Mieszkańcy korzystający z oferty przewoźników autobusowych czy pasażerowie kolei mogą zostawić swoje pojazdy łącznie na 76 bezpłatnych miejscach postojowych. Ponadto odrestaurowano przylegający do Placu Dworcowego park, na którym oprócz drzew znalazło się około 2 tysiące sztuk nowych roślin. W czasie otwarcia burmistrz Jerzy Wrębiak podkreślał znaczenie tego typu miejsc dla lokalnych społeczności.
- W każdym mieście, miasteczku, takie centrum przesiadkowe to jest ważny element infrastruktury. Chcemy się przemieszczać, chcemy realizować swoje pasje, dojeżdżamy do pracy i te środki komunikacji są też mile widziane. Tu zrobiliśmy projekt, który jest na miarę naszego budżetu i myślę, że jest bardzo rozsądny - dodał.
Teren zyskał także monitoring, oświetlenie, nowe ławki, chodniki czy ścieżki rowerowe. Dla pasażerów autobusów zainstalowano z kolei nowoczesne wiaty przystankowe. Jedną z większych zmian była także rozbiórka budynku poczekalni PKS-u. Przedstawiciel wykonawcy Piotr Jarząbek wskazuje, że choć prace nie należały do szczególnie skomplikowanych, to pewną trudnością okazała się konieczność zachowania obecnej na terenie centrum roślinności.
- Największym problemem było drzewo posadowione w starym budynku PKS-u. Rozbiórka przebiegała sprawnie, tak ażeby nie uszkodzić systemu korzennego oraz całego drzewa. Wszystko przebiegło zgodnie z planem - tłumaczy.
Dodajmy, że za przebudowę dworca miasto zapłaciło prawie 2 miliony 50 tysięcy złotych, z czego ponad 1,5 miliona stanowiła unijna dotacja.
- W każdym mieście, miasteczku, takie centrum przesiadkowe to jest ważny element infrastruktury. Chcemy się przemieszczać, chcemy realizować swoje pasje, dojeżdżamy do pracy i te środki komunikacji są też mile widziane. Tu zrobiliśmy projekt, który jest na miarę naszego budżetu i myślę, że jest bardzo rozsądny - dodał.
Teren zyskał także monitoring, oświetlenie, nowe ławki, chodniki czy ścieżki rowerowe. Dla pasażerów autobusów zainstalowano z kolei nowoczesne wiaty przystankowe. Jedną z większych zmian była także rozbiórka budynku poczekalni PKS-u. Przedstawiciel wykonawcy Piotr Jarząbek wskazuje, że choć prace nie należały do szczególnie skomplikowanych, to pewną trudnością okazała się konieczność zachowania obecnej na terenie centrum roślinności.
- Największym problemem było drzewo posadowione w starym budynku PKS-u. Rozbiórka przebiegała sprawnie, tak ażeby nie uszkodzić systemu korzennego oraz całego drzewa. Wszystko przebiegło zgodnie z planem - tłumaczy.
Dodajmy, że za przebudowę dworca miasto zapłaciło prawie 2 miliony 50 tysięcy złotych, z czego ponad 1,5 miliona stanowiła unijna dotacja.